Pierwszy raz kierowcy F1 - Marcus Ericsson

Marcus Ericsson po raz pierwszy poprowadził bolid Formuły 1 w 2009 roku, ale dopiero pięć lat później zaczął się ścigać w królowej sportów motorowych.

Oficjalna strona internetowa mistrzostw spytała Szweda o jego inne debiuty, m. in. za kierownicą drogowego samochodu, w wypadku na torze wyścigowym, gotowaniu, całowaniu, czy degustacji szampana. Oto kolejny wywiad z tegorocznego cyklu "Pierwszy raz kierowcy F1".

Zobacz także: Pierwszy raz kierowcy F1 - Nico Hulkenberg
                        Pierwszy raz kierowcy F1 - Kamui Kobayashi
                        Pierwszy raz kierowcy F1 - Nico Rosberg
                        Pierwszy raz kierowcy F1 - Romain Grosjean
                        Pierwszy raz kierowcy F1 - Sebastian Vettel
                        Pierwszy raz kierowcy F1 - Felipe Massa
                        Pierwszy raz kierowcy F1 - Pastor Maldonado
                        Pierwszy raz kierowcy F1 - Adrian Sutil
                        Pierwszy raz kierowcy F1 - Max Chilton
                        Pierwszy raz kierowcy F1 - Kevin Magnussen
                        Pierwszy raz kierowcy F1 - Daniel Ricciardo
                        Pierwszy raz kierowcy F1 - Esteban Gutierrez
                        Pierwszy raz kierowcy F1 - Jules Bianchi
                        Pierwszy raz kierowcy F1 - Sergio Perez

Pytanie: Kto był twoim pierwszym bohaterem w dzieciństwie?
Marcus Ericsson: Michael Schumacher. To swego rodzaju cud, że ktoś został siedem razy mistrzem świata F1. Musi być bohaterem! P: Pierwsze Grand Prix, jakie widziałeś?
ME: Tego nie pamiętam, ale pamiętam Michaela, jak swoim czerwonym Ferrari wygrywa, wygrywa, i wygrywa. To utkwiło mi w głowie.

P: Ile miałeś lat, gdy po raz pierwszy postanowiłeś, że chcesz zostać kierowcą F1?
ME: Pewnie dziewięć, kiedy zacząłem jeździć na gokartach. Musisz mieć cel - nawet jeśli jest tak odległy. Mierząc wysoko, łatwiej odnieść sukces. (śmiech)

P: Twój pierwszy duży wypadek w samochodzie wyścigowym?
ME: Gdy miałem 15 lat, zacząłem testować na tych małych torach w Anglii, mających bardzo wąskie strefy bezpieczeństwa. Ale - odpukać w niemalowane - to nie było nic poważnego. P: Jaki kolor miał twój pierwszy kask?
ME: Złoto-niebieski. Miał też flagę w szachownicę.

P: Jak wygrałeś swój pierwszy puchar w wyścigach i jak wyglądało to trofeum?
ME: Jako 9-latek w kartingu. Finiszowałem na drugim miejscu i byłem bardzo dumny, że biorę do domu puchar, zwłaszcza że był dosyć duży - robił spore wrażenie.

P: Pierwszy samochód drogowy, jaki prowadziłeś?
ME: Auto taty, gdy uczyłem się jeździć, więc prawdopodobnie to było jakieś Audi. Natomiast moim pierwszym własnym samochodem było Volvo 740, nabyte w 1990 roku.

P: Pierwszy dom, w którym mieszkałeś?
ME: Dom rodzinny w Szwecji, konkretnie w mieście Kumla.

P: Jak bardzo denerwowałeś się podczas pierwszego dnia w szkole?
ME: Czy to nie nerwowy moment dla każdego? Od niego zaczyna się poważne życie.

P: Pierwsza potrawa, jaką przyrządziłeś?
ME: Coś prostego - spaghetti z klopsikami.

P: Pierwsza rzecz, jaką zrobiłeś dziś rano?
ME: Wyłączyłem budzik. Potrzebuję go - ciężko mi się obudzić samemu.P: Co zrobiłeś najpierw, gdy zdobyłeś po raz pierwszy fotel w F1?
ME: Byłem bardzo szczęśliwy i podekscytowany - i zadzwoniłem do rodziny.

P: Pierwszy utwór muzyczny, jaki kupiłeś?
ME: Pobrałem go - piosenkę zespołu Good Charlotte.

P: Pierwsza dyscyplina sportu, jaką uprawiałeś w dzieciństwie?
ME: Hokej na lodzie. Ta dyscyplina ma swoje tradycje w Szwecji.

P: Kiedy przeżyłeś swój pierwszy romantyczny pocałunek?
ME: Jakiś czas temu w szkole. Nieśmiały i nieco na siłę. (śmiech)

P: Kiedy po raz pierwszy zostałeś poproszony o autograf przez kibica?
ME: W szwedzkim kartingu, gdy miałem około 14 lat. Poczułem się trochę dziwnie, że ktoś chce mój podpis na kartce.

P: Kiedy po raz pierwszy posmakowałeś szampana?
ME: Mając 15 lub 16 lat - na podium.P: Co zjadłbyś najpierw - owoc czy czekoladę?
ME: Z chęcią czekoladę, ale teraz - nawet jeśli już nie musimy ograniczać się tak bardzo z wagą - wziąłbym owoc.

P: Pierwsze słowo, które wypowiedziałeś jako dzidziuś?
ME: Na pewno 'mama'.