Pierwszy raz kierowcy F1 - Jenson Button

Kończące tegoroczny sezon GP Abu Zabi może być ostatnim wyścigiem w Formule 1 dla Jensona Buttona. Oficjalna strona internetowa mistrzostw spytała Brytyjczyka natomiast o jego debiuty - m. in. za kierownicą drogowego samochodu, w wypadku na torze wyścigowym, gotowaniu, czy całowaniu. Przed Wami kolejny wywiad z cyklu "Pierwszy raz kierowcy F1".

Zobacz także: Pierwszy raz kierowcy F1 - Nico Hulkenberg
                        Pierwszy raz kierowcy F1 - Kamui Kobayashi
                        Pierwszy raz kierowcy F1 - Nico Rosberg
                        Pierwszy raz kierowcy F1 - Romain Grosjean
                        Pierwszy raz kierowcy F1 - Sebastian Vettel
                        Pierwszy raz kierowcy F1 - Felipe Massa
                        Pierwszy raz kierowcy F1 - Pastor Maldonado
                        Pierwszy raz kierowcy F1 - Adrian Sutil
                        Pierwszy raz kierowcy F1 - Max Chilton
                        Pierwszy raz kierowcy F1 - Kevin Magnussen
                        Pierwszy raz kierowcy F1 - Daniel Ricciardo
                        Pierwszy raz kierowcy F1 - Esteban Gutierrez
                        Pierwszy raz kierowcy F1 - Jules Bianchi
                        Pierwszy raz kierowcy F1 - Sergio Perez
                        Pierwszy raz kierowcy F1 - Marcus Ericsson
                        Pierwszy raz kierowcy F1 - Jean-Eric Vergne

Pytanie: Kto był twoim pierwszym bohaterem w dzieciństwie?
Jenson Button: Pewnie Bananaman (postać z brytyjskiego komiksu - przyp. red.). Prawdziwy superbohater! P: Pierwsze Grand Prix, jakie widziałeś?
JB: Wyścig w Adelajdzie - pamiętam jaskrawy żółty kolor bolidu Camel-Lotus.

P: Ile miałeś lat, gdy po raz pierwszy postanowiłeś, że chcesz zostać kierowcą F1?
JB: Prawdopodobnie jako nastolatek. Wcześniej gdyby ktoś zapytał 'chcesz być kierowcą F1?' odpowiedziałbym 'oczywiście', ale nie zdawałbym sobie sprawy, co tak naprawdę to znaczy. Pragnąłem jeździć samochodami - i tylko to się liczyło - jednak dopiero będąc nastolatkiem zrozumiałem, że naprawdę mogę trafić do Formuły 1.

P: Twój pierwszy duży wypadek w samochodzie wyścigowym?
JB: W 2003 roku w Monako. Miałem też całkiem poważne wypadki w kartingu. Jeden taki wydarzył się na torze Suzuka - to był potężny incydent i duża lekcja. P: Jaki kolor miał twój pierwszy kask?
JB: Był czarno-czerwono-żółty. Został kupiony, a potem tata zmienił go dla mnie.

P: Jak wygrałeś swój pierwszy puchar w wyścigach i jak wyglądało to trofeum?
JB: Było bardzo plastikowe. Dostałem je za wygranie pierwszego wyścigu w kartingu. Na pewno jeszcze mam ten puchar - choć nie widziałem go ze 26 lat!

P: Pierwszy samochód drogowy, jaki prowadziłeś?
JB: BMW serii 7 taty, gdy miałem 12-13 lat. Było duże i ciężkie - najbardziej nauczyłem się nim parkować! Obiłem parę razy. (śmiech)

P: Pierwszy dom, w którym mieszkałeś?
JB: Dom rodziców. Byłem niedawno w Frome na ślubie siostry i przejeżdżałem obok niego - w jakiś sposób mnie to poruszyło.

P: Jak bardzo denerwowałeś się podczas pierwszego dnia w szkole?
JB: Myślę, że każdy się denerwuje. Jeśli ktoś nie, to jest idiotą.

P: Pierwsza potrawa, jaką przyrządziłeś?
JB: Nie mam pojęcia. Pewnie spaghetti. Coś bezpiecznego! (śmiech)

P: Pierwsza rzecz, jaką zrobiłeś dziś rano?
JB: Wyłączyłem budzik.P: Co zrobiłeś najpierw, gdy zdobyłeś po raz pierwszy fotel w F1?
JB: Płakałem. Byłem z tatą - ale zawołałem i mamę.

P: Pierwszy utwór muzyczny, jaki kupiłeś?
JB: UB40 - Rat in the Kitchen.

P: Pierwsza dyscyplina sportu, jaką uprawiałeś w dzieciństwie?
JB: W szkole biegaliśmy. Wygrałem swój pierwszy taki wyścig, wokół boiska szkolnego - gdy miałem 6 lat.

P: Kiedy przeżyłeś swój pierwszy romantyczny pocałunek?
JB: Miałem chyba 4 czy 5 lat. Byłem na wakacjach na Majorce i pocałowałem tam dziewczynę.

P: Kiedy po raz pierwszy zostałeś poproszony o autograf przez kibica?
JB: W 1996 roku w kartingu. Czułem się dziwnie i bardzo niezręcznie.

P: Kiedy po raz pierwszy posmakowałeś szampana?
JB: Prawdopodobnie na podium w kartingu. Nie pamiętam dokładnie kiedy.P: Co zjadłbyś najpierw - owoc czy czekoladę?
JB: Owoc - zawsze. Najlepiej jagody. Generalnie nie jem owoców, ponieważ mają w sobie dużo cukru, więc wybrałbym jagody.

P: Pierwsze słowo, które wypowiedziałeś jako dzidziuś?
JB: Nie mam pojęcia - nigdy nie pytałem o to mamy ani taty.