Pierwszy raz kierowcy F1 - Jean-Eric Vergne

Tegoroczny sezon Formuły 1 może być ostatnim dla Jeana-Erika Vergne. Oficjalna strona internetowa mistrzostw spytała Francuza natomiast o jego debiuty, m. in. za kierownicą drogowego samochodu, w wypadku na torze wyścigowym, gotowaniu, całowaniu, czy degustacji szampana. Przed Wami kolejny wywiad z cyklu "Pierwszy raz kierowcy F1".

Zobacz także: Pierwszy raz kierowcy F1 - Nico Hulkenberg
                        Pierwszy raz kierowcy F1 - Kamui Kobayashi
                        Pierwszy raz kierowcy F1 - Nico Rosberg
                        Pierwszy raz kierowcy F1 - Romain Grosjean
                        Pierwszy raz kierowcy F1 - Sebastian Vettel
                        Pierwszy raz kierowcy F1 - Felipe Massa
                        Pierwszy raz kierowcy F1 - Pastor Maldonado
                        Pierwszy raz kierowcy F1 - Adrian Sutil
                        Pierwszy raz kierowcy F1 - Max Chilton
                        Pierwszy raz kierowcy F1 - Kevin Magnussen
                        Pierwszy raz kierowcy F1 - Daniel Ricciardo
                        Pierwszy raz kierowcy F1 - Esteban Gutierrez
                        Pierwszy raz kierowcy F1 - Jules Bianchi
                        Pierwszy raz kierowcy F1 - Sergio Perez
                        Pierwszy raz kierowcy F1 - Marcus Ericsson

Pytanie: Kto był twoim pierwszym bohaterem w dzieciństwie?
Jean-Eric Vergne: Zdecydowanie Michael Schumacher. Dorastałem w trakcie jego niesamowitej passy. P: Pierwsze Grand Prix, jakie widziałeś?
JEV: Potyczka Jacquesa Villeneuve'a z Michaelem Schumacherem w Jerez w 1997 roku. Ten wyścig przynajmniej jest pierwszym, który dobrze pamiętam, ponieważ był bardzo kontrowersyjny.

P: Ile miałeś lat, gdy po raz pierwszy postanowiłeś, że chcesz zostać kierowcą F1?
JEV: Nie podejmuje się takiej decyzji - bardzo trudno nawet o tym marzyć, bo Formuła Jeden zawsze wygląda na nieosiągalną. Kiedy dorastałem, nawet nie brałem jej pod uwagę dla siebie. Ścigało się w kartingu, a jeśli byłeś naprawdę dobry i znalazłeś sponsora, wówczas przechodziłeś do zawodów jednomiejscowych bolidów. Zacząłem wierzyć w swoją szansę dopiero wtedy, gdy otrzymałem wsparcie Red Bulla.

P: Twój pierwszy duży wypadek w samochodzie wyścigowym?
JEV: Nigdy nie miałem poważnego wypadku, ale ostatni jaki pamiętam to kolizja z Michaelem (Schumacherem) w Singapurze w 2012, gdy Michael zapomniał o hamowaniu! (śmiech) P: Jaki kolor miał twój pierwszy kask?
JEV: Kiedy zamknę oczy, pamiętam dużo barwy niebieskiej oraz żółtej - i dinozaury z tyłu. Miałem wtedy 10 lat.

P: Jak wygrałeś swój pierwszy puchar w wyścigach i jak wyglądało to trofeum?
JEV: Nie mogę sobie przypomnieć jak wyglądało, ale zdobyłem je mając 9 lat, w swoim pierwszym wyścigu.

P: Pierwszy samochód drogowy, jaki prowadziłeś?
JEV: Jako 7-latek pojechałem Renault Scenic. Na torze kartingowym.

P: Pierwszy dom, w którym mieszkałeś?
JEV: Dom rodziców w miejscowości Chantilly. Mam z niego bardzo dobre wspomnienia.

P: Jak bardzo denerwowałeś się podczas pierwszego dnia w szkole?
JEV: Nie sądzę, że byłem zdenerwowany. Dlaczego miałbym być? Byłem przekonany, że inne dzieciaki nie wiedzą więcej ode mnie!

P: Pierwsza potrawa, jaką przyrządziłeś?
JEV: Zawsze stawia się na coś prostego - makaron!

P: Pierwsza rzecz, jaką zrobiłeś dziś rano?
JEV: Otworzyłem oczy i wyłączyłem budzik w telefonie.P: Co zrobiłeś najpierw, gdy zdobyłeś po raz pierwszy fotel w F1?
JEV: Natychmiast zadzwoniłem do rodziców. (Jednak) nie była to olbrzymia niespodzianka - głęboko w środku liczyłem na ten kokpit.

P: Pierwszy utwór muzyczny, jaki kupiłeś?
JEV: W ogóle nie mam pojęcia.

P: Pierwsza dyscyplina sportu, jaką uprawiałeś w dzieciństwie?
JEV: Piłka nożna. Grałem w klubie, ale wiedziałem, że nie to będę robił w życiu. (śmiech).

P: Kiedy przeżyłeś swój pierwszy romantyczny pocałunek?
JEV: Nie pamiętam, ale musiało to być w szkole.

P: Kiedy po raz pierwszy zostałeś poproszony o autograf przez kibica?
JEV: W kartingu. Zabawne, bo poprosił mnie o podpis inny dzieciak gdzieś w moim wieku...

P: Kiedy po raz pierwszy posmakowałeś szampana?
JEV: Jako 10-latek, na podium.P: Co zjadłbyś najpierw - owoc czy czekoladę?
JEV: Czekoladę, oczywiście.

P: Pierwsze słowo, które wypowiedziałeś jako dzidziuś?
JEV: Najpewniej tradycyjne 'mama' albo 'tata'. Jednak nigdy nie powiedziano mi tego.