Formuła 1  »  Aktualności F1  »  Władze F1 wykluczają pozostanie przy obecnym silniku
Władze F1 wykluczają pozostanie przy obecnym silniku

Władze F1 wykluczają pozostanie przy obecnym silniku

2017-11-15 - G. Filiks     Tagi: Renault, Mercedes, Silniki, Formuła 1, Ross Brawn, Ferrari
Władze Formuły 1 pozostają zdecydowane na wprowadzenie do mistrzostw nowego silnika, mimo sprzeciwu większości zaangażowanych w nie producentów.

W zeszłym miesiącu właściciel F1 wspólnie z FIA przedstawił wyczekiwaną koncepcję jednostki napędowej, która ma wejść na sezon 2021. Projekt zakłada dalsze jeżdżenie na 1,6-litrowych motorach V6 z turbodoładowaniem i układem hybrydowym, ale w dość zmienionej wersji. Zaproponowano m. in. zwiększenie maksymalnych obrotów (z 15 do 18 tysięcy na minutę), usunięcie systemu odzyskiwania energii cieplnej ze spalin (MGU-H), rozbudowę systemu odzyskiwania energii kinetycznej z hamowania (MGU-K), czy wreszcie ograniczenie różnic w silnikach poszczególnych producentów.
Władze F1 wykluczają pozostanie przy obecnym silnikuWładze F1 wykluczają pozostanie przy obecnym silniku
Zaprezentowane założenia spotkały się z niezadowoleniem Mercedesa, Ferrari oraz Renault. Druga z wymienionych marek krytykując je nawet zagroziła opuszczeniem królowej sportów motorowych.

Budowa nowego silnika to m. in. potężny wydatek i ryzyko utraty wypracowywanej ostatnimi latami konkurencyjności. Mercedes i Renault chcą, aby zmiany były mniejsze i oznaczały zachowanie aktualnych jednostek.

Jednak na takie rozwiązanie nie godzi się dyrektor zarządzający F1 ds. sportowych Ross Brawn.
„Obecny silnik jest bardzo drogi, nie robi żadnego hałasu i ma podzespoły, które przy próbie kontrolowania liczby zużywanych egzemplarzy przynoszą kary cofnięcia na starcie robiące z Formuły Jeden farsę".
- powiedział Brytyjczyk.

„Są duże różnice w osiągach między poszczególnymi jednostkami i nigdy nie przyciągniemy żadnego nowego producenta. Mamy teraz czterech i może stracimy jednego albo dwóch, jeśli dalej tak będzie. Więc nie możemy tego tak zostawić".


Gotowość do dyskusji


Brawn jednocześnie jest otwarty na rozmowy o wprowadzeniu nowego silnika, który nie będzie dokładnie taki, jak zaoferowano.

„Jeśli jakiś producent może zademonstrować, że ma lepsze rozwiązanie, tańsze, atrakcyjniejsze dla fanów i dla potencjalnego nowego producenta, wówczas dlaczego nie?"
- mówił. „Nie jesteśmy przywiązani do konkretnych zmian".„Opierając się na naszej ekspertyzie i wykonanej pracy uważamy, że przedstawione rozwiązania mogą zdać egzamin. Jeżeli ktoś sugeruje inne rozwiązanie, które jego zdaniem przyniesie ten sam skutek, nie powiemy »nie«".

Odnosząc się do sugestii Ferrari o odejściu z Formuły 1, Brawn tłumaczył: „Ferrari jest bardzo ważną częścią F1. Pracowałem u nich przez 10 lat, wiem co Ferrari reprezentuje. Chcemy znaleźć rozwiązania, abyśmy nie stracili tego zespołu. I jestem pewny, że możemy to zrobić".
Władze F1 wykluczają pozostanie przy obecnym silnikuWładze F1 wykluczają pozostanie przy obecnym silniku
„Może mogliśmy zaprezentować przepisy w inny sposób, to mogłoby częściowo oszczędzić nam konfliktu (...)".

„Jeżeli naprawdę martwimy się o koszty, możemy zamrozić rozwój obecnego silnika na czas budowy nowego. Są rozwiązania, jeśli tylko wszyscy będziemy chcieli się do tego zabrać".

„(...) Zdaję sobie sprawę, że dla Ferrari czy Mercedesa jest ważne utrzymanie swojej tożsamości. Ferrari musi móc powiedzieć »to jest nasz silnik«".„(...) Musimy dowiedzieć się od producentów, jakie dokładnie technologie chcą dalej mieć, bo są ważne dla rozwoju ich aut drogowych. (...) Na stole leży nasza propozycja i musimy się spotkać, aby zobaczyć, które rozwiązania pasują producentom, a które nie".


Brawn bądź co bądź wydaje się nieugięty w wycofywaniu MGU-H.



źródło: motorsport.com

Dodaj komentarz

Nick
Treść
Wpisz kod
z obrazka
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.

Zaloguj się

Login Hasło
6

Komentarze do:

Władze F1 wykluczają pozostanie przy obecnym silniku

Diesel Power
Władze F1 wykluczają pozostanie przy obecnym silniku
Diesel Power 2017-11-15 15:00
Mnie interesuje w tej chwili jedno, czy producenci jednostek, którzy teraz mówią "Nie i ch*j!" mają jakieś konkretne propozycje na nowe silniki? Bo jak rozumiem z tego co dotychczas czytałem, to oni chcą zmian, ale najlepiej takich, żeby ich nie było.
Władze F1 wykluczają pozostanie przy obecnym silniku
Wiadomo ze nie zależy 2017-11-15 16:03
im na prostym tanim silniku, to F1 a nie wyścigi kosiarek. Doszli do jakiegoś poziomu i powinni o to walczyć. Jest 4 producentów silników i w czym problem? Po co więcej?
Władze F1 wykluczają pozostanie przy obecnym silniku
mgm 2017-11-15 16:14
Dokładnie. Te zmiany które chce Brown wprowadzić maja na celu zrównanie stawki czyli jakby nie patrzeć sprowadzają się do ograniczenia pozycji czołowych ekip jak Ferrari czy Mercedes. Będzie jeszcze płacz i zgrzytanie zębami a może i nawet rozwód ze strony dużych ekip, no cóż formuła jeden to bardziej widowisko niż sport, wyrównując stawkę widowisko może i będzie nawet większe ale nie z punktu widzenia dużych i bogatych ekip bo będzie im trudniej zaistnieć w tłumie. Ja jestem za zmianami nawet jeśli ferrari odejdzie!
Władze F1 wykluczają pozostanie przy obecnym silniku
haha 2017-11-15 23:17
ale jest za duźa różnica między czołową trójką a resztą stawki. Puścic te 6 bolidów z pit-line a i tak wszystkich wyprzedzą.Są ogromne różnice w budżetach,niby solidny Williams a ma budżet 1/3 Ferrari czy Merca.Jak tu walczyć?Najwiekszy kłopot stanowi MGU-H.To on daje taką przewagę Mercowi bo silniki czy turbo sa na podobnym poziomie.Renault juz 4 lata nad tym pracuje i wciąź maja spory deficyt.mocy i niezawodności.Ja proponuje jeżeli producenci tak bardzo chcą ten MGU-H : najlepszy ma Merc więc niech sprzedaja na okres 5 lat wszystkim zespołom w takiej samej specyfikacji na sezon(zamrożony rozwój,upgrade co sezon) także nowym producentom.Zespoły które się na to zdecydują będą zobowiązane przez 5 lat kupować od Merca.potem będa mogli albo zbudowac swój lub kontynuowac współpracę.Jeżeli jednak np Ferrari uprze sie że będzie chciało tylko swój no to ok na 5 lat i te same zasady,dotyczy to także klientów Ferrari.Jak sie okaże że ich MGU-H jest kiepski no to maja problem na własne życzenie.MGU-H Merca było by standardową częścią.Stawka sie wtedy wyrówna ,a Merc będzie zarabiać. Inna sprawa -temat kar.Można juz od następnego sezonu wzorem z Superbike wprowadzic punkty silnikowe tzn 3 za zwycięstwo , 2 za drugie miejsce i 1 za trzecie.Jeżeli różnica wyniesie 10 punktów między najsłabszym a najlepszym silnikiem to zespoły korzystające z najsłabszego silnika dostaja 4 silnik na sezon, przy 20 punktach różnicy będzie to 5 silnik ,przy 30 pkt 6 silnik itd. Na dobra sprawę to po 2 GP i przy dubletach Merca to Honda juz w 3 Gp będzie juź mogła miec 4 silnik bezkarnie To samo dotyczy innych producentów np jak Renault po 6 GP będzie miało 10 pkt straty to bedą mogli dostać 4 silnik itd.Większa liczba silników to więcej ulepszeń ,Merc będzie miał tylko 3 a taka Honda nawet 8-9 ,ędą mogli gonić nie dostając absurdalnych kar.Kary moga sie zdarzać ale będą to rzadkie przypadki i pod koniec sezonu a nie po kilku GP. W tym sezonie to wygląda tak Merc 56 (55 Merc + 1 Williams) ,Ferrari 37, Renault 21 (RBR) Honda 0 czyli Merc 4 silniki ,Ferrari 5,Renault 7,Honda 9. Oczywiście prawo do dodatkowego silnika dostaje sie gdy różnica wyniesie co 10 pkt
Władze F1 wykluczają pozostanie przy obecnym silniku
Humonguos 2017-11-15 23:24
No to Hamilton odchodzi jak będą zmiany bo... "wystarczy mi, chyba się już najeździłem, czas na inne wyzwania" hahahahahaha a prawda będzie taka że gdy bolidy się zrównają to Hamilton będzie zwiedzał końcówkę stawki, taki zawalidroga.
Władze F1 wykluczają pozostanie przy obecnym silniku
tdq 2017-11-16 11:47
trochę nie rozumiem jak zwiększenie obrotów i zmniejszenie limitów ilościowych ma ograniczyć awaryjność...