Formuła 1 » Aktualności F1 » Ocena FIA nt. różnic w osiągach silników F1 absurdalna dla Marko

Ocena FIA nt. różnic w osiągach silników F1 absurdalna dla Marko
2017-05-03 - G. Filiks Tagi: Helmut Marko, Silniki, Mercedes, Sainz, FIA, Formuła 1, Red Bull, Ferrari, Renault
Konsultant Red Bulla - Helmut Marko uważa za absurd werdykt Międzynarodowej Federacji Samochodowej (FIA) dotyczący różnic w osiągach między poszczególnymi silnikami w Formule Jeden.
Zeszłego roku w F1 umówiono się, że w sezonie 2017 jednostki napędowe mają nie odbiegać od siebie bardziej niż o 0,3 sekundy na okrążeniu, biorąc za wyznacznik tor Barcelona-Catalunya. FIA na podstawie danych zebranych w trzech pierwszych tegorocznych GP obliczyła, iż rozbieżność między silnikami Mercedesa, Ferrari i Renault faktycznie nie jest większa. Jednak zdecydowanie sprzeciwiają się tej ocenie zespoły Red Bulla, jeżdżące na motorze Renault.
„Większość (straty Red Bulla na okrążeniu w Rosji - red.) to silnik, z całą pewnością". - powiedział Marko. „To czyni pomiar FIA absurdalnym".
Red Bull stracił w kwalifikacjach do GP Rosji aż 1,7 sekundy do pole position Raport FIA zdecydowanie skrytykował też Carlos Sainz Jr.
„Zobaczyłem w tym tygodniu wiadomość, że według FIA trzy najlepsze silniki mieszczą się w 0,3 sekundy i omal nie zaśmiałem się z tego na Twitterze". - mówił zawodnik Toro Rosso.
„A potem Perez mówi »Tak, to prawda, to prawda«. Prawie się z tego śmiałem. Myślę, że podobnie Max (Verstappen)".
„Zrobiliśmy postęp, Renault zrobiło postęp. W przeciwnym razie Hulkenberg nie byłby tam, gdzie jest (na 8. miejscu - red.), ale na pewno nie zbliżyliśmy się do Mercedesa na mniej niż 0,5 sekundy, szczególnie w kwalifikacjach".
„W wyścigu nie jest tak źle, lecz w kwalifikacjach silnik Mercedesa ma pół sekundy przewagi albo więcej". - dodał.
Zeszłego roku w F1 umówiono się, że w sezonie 2017 jednostki napędowe mają nie odbiegać od siebie bardziej niż o 0,3 sekundy na okrążeniu, biorąc za wyznacznik tor Barcelona-Catalunya. FIA na podstawie danych zebranych w trzech pierwszych tegorocznych GP obliczyła, iż rozbieżność między silnikami Mercedesa, Ferrari i Renault faktycznie nie jest większa. Jednak zdecydowanie sprzeciwiają się tej ocenie zespoły Red Bulla, jeżdżące na motorze Renault.
„Większość (straty Red Bulla na okrążeniu w Rosji - red.) to silnik, z całą pewnością". - powiedział Marko. „To czyni pomiar FIA absurdalnym".
Red Bull stracił w kwalifikacjach do GP Rosji aż 1,7 sekundy do pole position Raport FIA zdecydowanie skrytykował też Carlos Sainz Jr.
„Zobaczyłem w tym tygodniu wiadomość, że według FIA trzy najlepsze silniki mieszczą się w 0,3 sekundy i omal nie zaśmiałem się z tego na Twitterze". - mówił zawodnik Toro Rosso.
„A potem Perez mówi »Tak, to prawda, to prawda«. Prawie się z tego śmiałem. Myślę, że podobnie Max (Verstappen)".
„W wyścigu nie jest tak źle, lecz w kwalifikacjach silnik Mercedesa ma pół sekundy przewagi albo więcej". - dodał.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
3
Komentarze do:
Ocena FIA nt. różnic w osiągach silników F1 absurdalna dla Marko
Ocena FIA nt. różnic w osiągach silników F1 absurdalna dla Marko
Zespoły 2017-05-03 20:40
zgodziły się na metodę pomiarową stosowaną przez FIA. To po co teraz ten płacz?
Ocena FIA nt. różnic w osiągach silników F1 absurdalna dla Marko
A D A M 2017-05-04 06:15
Poza tym w ostatnich dwóch kwalifikacjach Hulkenberg był tuż za Red Bullami, więc skoro Renault które rok temu było padaką, teraz potrafi pojechać niemal na ich poziomie tzn że nadwozie puszek na razie nie jest jakimś cudem świata.
Podobne: Ocena FIA nt. różnic w osiągach silników F1 absurdalna dla Marko




Podobne galerie: Ocena FIA nt. różnic w osiągach silników F1 absurdalna dla Marko
Najczęściej czytane w tym miesiącu



Tapety na pulpit Ferrari
Galerie zdjęć
Newsletter