Rosberg wierzy w szybkie zażegnanie problemów Mercedesa z degradacją opon

Nico Rosberg przekonuje, że Mercedes już wkrótce powinien poradzić sobie ze zbyt szybkim zużyciem ogumienia, które dało się zespołowi we znaki podczas GP Australii.Choć Michael Schumacher nie zdobył punktów na torze Albert Park przez awarię techniczną bolidu, a Rosberg kolizję z Sergio Perezem skutkującą przebiciem opony, to jednak młodszy z duetu Niemców swoim zaskakująco słabym tempem wyścigowym potwierdził obawy dotyczące tego, że Mercedes W03 traktuje ogumienie bardzo surowo. Srebrne Strzały wykryły problem już na zimowych testach i mimo że wciąż nie wiadomo, jak go wyeliminować, Rosberg wierzy w szybkie rozwiązanie sprawy. „Można zrobić wiele na rzecz poradzenia sobie z tym kłopotem". - powiedział 26-latek. „Jest jeszcze bardzo wcześnie, a my mamy w samochodzie sporo nowych rzeczy. Przeprowadzając dobrą analizę konstrukcji oraz jej ustawień, da się poprawić sytuację".

Nico zasugerował, że przyczyną szybkiej degradacji opon są problemy ze znalezieniem właściwego balansu bolidu: „Wczoraj nie mieliśmy wystarczająco dobrego balansu i wydaje mi się, że auto zużywało ogumienie szybciej niż wozy rywali. Musimy przyjrzeć się sytuacji. Nie mam wątpliwości, że podczas kolejnych zawodów się zrehabilitujemy". Jednak najbliższe Grand Prix zostanie rozegrane w upalnej Malezji, na szorstkim torze Sepang, a więc tam, gdzie opony ulegają wyjątkowo wysokiej degradacji. „Sepang to zupełnie inna trasa (od Albert Park), będą inne okoliczności. Nasza sytuacja może naprawdę ulec zmianie". - zapewniał mimo wszystko Rosberg.