Zespoły będą unikać Maxa Mosleya w Monako?

Max Mosley podczas zbliżającego się Grand Prix Monako po raz pierwszy od wybuchu seks afery pojawi się w padoku Formuły 1.

Jak donoszą brytyjskie media, zespoły i ważne osobistości będą unikać Mosleya jak ognia, aby przypadkiem nie doszło do żadnych dwuznacznych sytuacji. The Times twierdzi, że niektórzy szefowie zespołów F1 „będą szczególnie uważnie obserwować Mosleya, aby w miarę możliwości unikać spotkania z nim.” Co więcej The Times dodał, że niektóre zespoły rozważają zatrudnienie „zwiadowców”, którzy wypatrywaliby Mosleya i błyskawicznie ostrzegali najważniejsze osobistości i gości zespołów.

„Większość zespołów myśli na tym, jak powinny się zachować, gdy dojdzie do spotkania z Prezydentem FIA w Monako”, twierdzi The Times.

Pomimo niezdrowej atmosfery wokół własnej osoby Mosley twierdzi, że w najlepszym interesie FIA i Formuły 1 jest jego obecność podczas Grand Prix Monako, które uważane jest za najważniejsze wydarzenie sezonu przyciągające największe osobistości świata wielkich interesów i show biznesu.