Sauber popiera "rewolucyjny" pomysł Mosleya na F1

Zespół Sauber zdecydowanie opowiedział się za ideą byłego prezydenta FIA Maxa Mosleya, aby wprowadzić do Formuły 1 limit budżetowy w zamian za konstruowanie bolidów w dowolony sposób.Mosley uważany za prekursora pomysłu żażegnania kłopotów finansowych mniejszych teamów odgórnym ograniczeniem po równo wydatków każdej ekipy, kilka dni temu zaproponował nowy, ciekawy sposób na przeforsowanie blokowanej przez duże stajnie inicjatywy. 75-letni Brytyjczyk chce zniesienia ograniczeń przy budowie bolidu dla zespołów godzących się na limit budżetowy, co miałoby przekonać do niego wszystkie ekipy i dać nowy rozkwit innowacjom w F1.

Sauber nieustannie wzywający do rozwiązania problemu zbyt dużych kosztów rywalizacji, ochoczo temu przyklasnął.

„Zawsze powtarzaliśmy, że limit budżetowy to jedyne sensowne wyjście". - powiedziała brytyjskiemu serwisowi Autosport szefowa szwajcarskiego teamu Monisha Kaltenborn.

Monisha Kaltenborn

„Dzięki niemu, wydatki zespołów stałyby się rozsądne.

„Pomysł Maxa jednocześnie możliwie najbardziej wprowadza wyzwanie techniczne i inżynieryjne.

„Nie sądzę, by była druga taka idea pozwalająca wydobyć esencję F1.

„Formuła 1 to głównie wyścigi, ale także inżynieria.

„Max wyszedł z interesującą, dobrą inicjatywą - dziś potrzeba wizji w F1". - kontynuowała.

„Jego wizja pokazuje mi, że może potrzeba w F1 czegoś na wzór rewolucji francuskiej, w której też chodziło o wolność oraz równość.

„Może przyszedł czas na rewolucję francuską".Formuła 1 ma ponownie omówić swoje plany na przyszłość - konkretnie na sezon 2017 - podczas zebrania Grupy Strategicznej w dniu 14 maja.