Formuła 1  »  Aktualności F1  »  Zapowiedź sezonu F1 2010 - część pierwsza

Zapowiedź sezonu F1 2010 - część pierwsza

2010-03-06 - J. Rutkowski     Tagi: Red Bull, Hamilton, Button, Vettel, Schumacher, Webber, Rosberg, Mercedes GP, McLaren
Wyścig w Bahrajnie nadchodzi wielkimi krokami. Ostatecznie do rywalizacji na torze Sakhir o którym więcej dowiedzieć się możecie tutaj, stanie 12 zespołów. Po wielu perturbacjach z rywalizacji wycofać musiało się USF1.W stawce mamy kilka nowych zespołów, które będą musiały zmierzyć się ze starymi wyjadaczami, którzy zazwyczaj dzielą zwycięstwa pomiędzy siebie z rzadka dopuszczając do tego przywileju innych, jak to miało miejsce w zeszłym roku. Czy w takim razie wielcy F1 będą w stanie utrzymać się przed grupą pościgową? Od dzisiaj, aż do wtorku postaramy się ocenić szanse każdego z zespołów.

McLaren
1. Jenson Button (Wielka Brytania)
2. Lewis Hamilton (Wielka Brytania)

Dwóch ostatnich mistrzów świata w jednym zespole. Dwóch Brytyjczyków w brytyjskiej ekipie. Jednym słowem "God Save The Queen" może teraz brzmieć torach F1 jeszcze częściej.

Całość powodzenia projektu McLarena będzie zależała głównie od tego, jak długo panowała będzie harmonia pomiędzy aktualnym mistrzem świata, Jensonem Buttonem, a mistrzem sprzed dwóch lat, Lewisem Hamiltonem. Oczywiście wszyscy w zespole, włącznie z kierowcami, zapewniają, iż współpraca obu dżentelmenów układa się nader dobrze i obaj wspólnie rozwijają bolid, który ma dać im zwycięstwa w tym sezonie. Ale bądźmy realistami, obaj zasmakowali już jak to jest być mistrzem świata, obaj mają wielkie ambicje, Hamilton by odzyskać tytuł, a Button by go obronić. Niestety te dwa cele się wykluczają i gdy tylko nad torem zapalą się zielone światła, dwa Brytyjczycy będą walczyć z każdym przeciwnikiem, z tym w identycznym bolidzie również. Kierownictwu McLarena pozostaje się tylko modlić, aby nie powtórzyła się sytuacja z 2007 roku, kiedy dwóch ich kierowców przegrało mistrzostwo o punkt.
Dodatkową motywacją dla Jensona Buttona będzie również fakt, iż część osób uważa go za przypadkowego mistrze, który miał po prostu szczęście, że był w Brawn GP w zeszłym roku. Brytyjczyk będzie zapewne chciał udowodnić tym wszystkim osobom, że naprawdę jest mistrzem, a nie tylko aktorem jednego spektaklu pod tytułem "Sezon 2009". Bolid McLarena wygląda na bardzo szybki, obaj kierowcy mogą walczyć o mistrzostwo.

Mercedes GP
3. Michael Schumacher (Niemcy)
4. Nico Rosberg (Niemcy)

Kolejny narodowy zespół, niemiecki właściciel i niemieccy kierowcy mają zapewnić kolejne mistrzostwa na koncie Rossa Brawna. Niewątpliwie największym wydarzeniem jest dla tego zespołu zatrudnienie Michaela Schumachera, który przez 3 lata przebywał na emeryturze. To będzie niesamowicie interesujący sezon głownie dzięki powrotowi 7-krotnego mistrza świata. Czy 41-letni już Niemiec da radę pokonać młodszych od siebie? Czy może jego zespołowy partner pokaże mu, że lepiej było nie wracać?

Niektórzy wątpią czy Schumacher będzie w ogóle w stanie wygrywać wyścigi, a co dopiero mówić o zdobyciu ósmego tytułu. Popularny Schumi znany jest jednak z tego, że nie podejmuje się wyzwań, którym nie może sprostać i jeśli wrócił to po to by zwyciężać. Sam Niemiec przyznał, że w tym roku chce się zaaklimatyzować w Mercedesie, a o tytuł walczyć w następnym. Ale bądźmy pewni, że jeśli będzie okazja w tym roku zostać mistrzem, to Schumacher na pewno skwapliwie z niej skorzysta.

Bolid Mercedesa cierpiał na początku testów na brak szybkości, ale w Barcelonie ekipa pokazała, że jest silna. Kandydaci do walki o mistrzostwo, bezsprzecznie.

Zobacz także: Zdjęcia nowego Mercedesa W01 »
 


Red Bull
5. Sebastian Vettel (Niemcy)
6. Mark Webber (Australia)

Pod koniec sezonu 2009 bolid RB5 był nie do pokonania i nie ma wątpliwości, że gdyby ekipa Red Bulla szczyt formy osiągnęła wcześniej to mogliby wygrać mistrzostwo. Zespół zrobił ogromny postęp w ciągu sezonu. Ten rok przynosi ewolucyjny, nie rewolucyjny RB6, a przy okazji ogromną presję oczekiwań. Teraz już nie tylko muszą wygrywać poszczególne wyścigi, teraz muszą walczyć i zdobywać tytuły. Każdy inny wynik to będzie co najwyżej stanie w miejscu. Jest taki jeden bardzo bogaty Austiarak (właściciel Red Bulla, Dietrich Mateschitz), który bardzo nie lubi jeśli jego projekty się nie rozwijają, a w wypadku Red Bull Racing jedyna możliwość rozwoju to zdobywanie tytułów.

Sebastian Vettel, po powrocie Michaela Schumachera, będzie musiał walczyć o to, żeby pozostać najlepszym Niemcem w stawce. Natomiast Mark Webber zacznie ten sezon w dużo lepszej formie fizycznej niż w zeszłym roku, kiedy to cierpiał z powodu kontuzji nogi jakie doznał podczas zimy 2008/2009. Przyszłość Red Bull Racing rysuje się różowo, ich RB6 jest bardzo szybki, ale czy wystarczająco niezawodny?



v10.pl

Dodaj komentarz

Nick
Treść
Wpisz kod
z obrazka
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.

Zaloguj się

Login Hasło
5

Komentarze do:

Zapowiedź sezonu F1 2010 - część pierwsza

Zapowiedź sezonu F1 2010 - część pierwsza
bazant 2010-03-06 13:33
Jak dla mnie: * Schumi będzie rozczarowaniem sezonu * Guzik będzie dostawał regularne, solidne baty od HAM podobnie jak było z KOV
Zapowiedź sezonu F1 2010 - część pierwsza
pawel2j 2010-03-06 21:09
moim zdaniem schumi nic nie pokaże ale stawiam na vettela i masse itak pewnie będzie ciekawie
Zapowiedź sezonu F1 2010 - część pierwsza
Manganian 2010-03-06 23:20
i jeszcze Alonso. Może nie będzie wygrywał ciągle, ale podium nie raz w tym sezonie dla Ferrari przywiezie. Hamilton dla mnie liderem niestety.
Zapowiedź sezonu F1 2010 - część pierwsza
Tzyghan 2010-03-07 00:11
A według mnie Schumacher jeszcze nie jedno pokaże. To jest Niemiec starej daty - a tacy potrafią wygrywać niezależnie od tego, z kim walczą. Nadal ma silny bolid i potrafi wykręcić niezłe czasy - więc nie bądźcie tacy pewni, że będzie takim wielkim rozczarowaniem. Co wcale nie znaczy, że będę go widział cały czas na podium - bo jednak tutaj młodzi wcale tacy słabi nie są... Z podanej szóstki, dla mnie faworyt: Sebastian Vettel - mocno siedzi w bardzo dobrym zespole, wie jak wygrywać i robi to nader często - dlatego wystarczy, by mu nikt ze słabszych nie zajeżdżał drogi. Na podium stawiam też Hamiltona (dobry chłopak, a w poprzednim sezonie wiele się nauczył) i wracającego Schumachera (o tym napisałem wcześniej). In minus - (dla mnie 'niestety', bo go lubię) Button - wg mnie Brawn jednak dał mu wiele, aby zdobył mistrzostwo. W McLarenie natomiast nie będzie już jeździł tak wspaniale, no i przegra wewnętrzną konkurencję z Hamiltonem co do "bycia Brytyjczykiem".
rogerus72
Zapowiedź sezonu F1 2010 - część pierwsza
rogerus72 2010-03-08 09:22
ewentualnie, żeby to właśnie Vettel nikomu nie próbował zajechać w bok ;-) mam nadzieję, że nie będzie popełniał takich błędow, jak w GP Australii...