Ecclestone liczy na koniec dominacji Vettela

Władający Formułą 1 Bernie Ecclestone wie, kiedy odłożyć sentymenty na bok. Dominacja jednego zawodnika dla większości kibiców nie jest żadną atrakcją, dlatego Brytyjczyk mimo bycia gorącym fanem Sebastiana Vettela wolałby, aby panujący mistrz świata w sezonie 2012 stawał na najwyższym stopniu podium zdecydowanie rzadziej, niż podczas zeszłego roku. „Duet Red Bull-Vettel pewnie znów będzie dzielił i rządził, ale nie chcę takiego scenariusza". - ujawnił 81-latek. „Lepiej byłoby, gdyby walka o końcowy triumf w klasyfikacji generalnej trwała do ostatniego wyścigu. Jednak telewidzów najbardziej interesują emocje pochodzące z samych zawodów, nie sytuacji punktowej w mistrzostwach". - zastrzegł. Szef F1 wierzy, że na drodze Vettela do trzeciego z rzędu tytułu czempiona może stanąć zespołowy partner Mark Webber. Ostatnia kampania była dla Australijczyka raczej nieudana, lecz w sezonie 2010 rywalizował o mistrzowską koronę do samego końca. Odrodzenie Webbera zapowiedział niedawno szef Red Bull Racing - Christian Horner, teraz to samo powtórzył Ecclestone: „Tak, w tym roku zobaczymy innego Marka, wreszcie wykorzystującego swój talent". A co z innymi kandydatami do mistrzostwa? W drugiej części minionego sezonu McLaren udowodnił, że potrafi skutecznie napsuć krwi Red Bullowi. Będący w życiowej formie Jenson Button okazał się głównym rywalem Vettela, zaś Lewis Hamilton choć nie zachwycał, to jednak parę razy przypomniał, że stać go na wiele. Ferrari ostatnio nie wiedzie się najlepiej, ale tegoroczny czerwony bolid ma przełamać złą passę i poprowadzić do tytułów. Będący czwartą siłą stawki Mercedes spodziewa się z kolei regularnych wizyt na podium okraszonych przynajmniej jednym zwycięstwem.„Byłbym zaskoczony, gdyby Mercedes wygrał w tym roku jakieś Grand Prix". - wyznał bez ogródek Ecclestone. „W McLarenie Button jest pozytywnym zaskoczeniem. Pokonał Hamiltona, ponieważ cały czas rośnie w siłę. Co do Ferrari, to w przypadku tego zespołu można liczyć tylko na wielki krok naprzód. Alonso dysponuje fantastycznym talentem, dlatego należy mu się perfekcyjny bolid".