Afera Wikileaks również w F1?

Świat nadal żyje opublikowanymi przez portal Wikileaks tajnymi depeszami amerykańskiej dyplomacji. Oberwało się w nich wielu zagranicznym politykom, w tym prezydentom Francji i Rosji, a także premierowi Włoch.

A co gdyby podobna afera dotknęła świat F1? Co gdyby prywatne maile, albo wpisy do pamiętniczków wyciekły do mediów? Jakich pikantnych szczegółów i opinie moglibyśmy się dowiedzieć? Co myślą o sobie nawzajem kierowcy? A co o sobie samych? Z dużą dozą prawdopodobieństwa można zakładać, że wyglądałoby to mniej więcej tak: Jenson Button o Lewisie:
"Czasami zastanawiam się czy on nie minął się z powołaniem? Wygląda na to, że chce zostać pierwszym gansta-raperem z mistrzowskim tytułem na koncie. A jego dziewczyna jest dla niego za stara." Lewis Hamilton o Jensonie:
"Co jest z tą jego wieczną, niechlujną, rudą bródką? Zawsze gdy spotykamy się podczas spotkania kierowców czuję się jakby zaraz chciał sprzedać mi egzemplarz Big Issue (gazeta sprzedawana przez bezdomnych, przyp. red.). A jego dziewczyna jest dla niego zbyt fajna." Mark Webber o Sebastianie:
"Sebastian to człowiek, którego warto mieć w zespole. Nigdy przecież nie wiesz kiedy będziesz potrzebował kogoś kto przestraszyłby jakiegoś dzieciaka. On i Sebastian Buemi mogliby zbić fortunę gdyby straszyli za pieniądze w Halloween."

Sebastian Vettel o Marku:
"Zawsze słyszymy o tym słynnym, australijskim poczuciu humoru Marka. Jednak kiedy po wyścigu w Walencji chcieliśmy nazwać jego bolid "Prom Kosmiczny" to nie śmiał się z tego.."

Fernando Alonso o Felipe:
"Nie wiem czy on potrafi zrobić cokolwiek na własną rękę. Rob Smedley zawsze musi mu mówić co ma robić podczas wyścigu. To zawstydzające. Gdyby nie ten długi szpaler dziewczyn stojących na drodze do podium to zapewne zgubiłby się w drodze do niego. No chyba, że Rob zaprowadziłby go za rączkę."

Felipe Massa o Fernando:
"Mam kuzynów, którzy są jak Fernando, zawsze chcą robić po swojemu. No ale oni mają sześc, siedem latek. W Ferrari mamy taki żarcik, że nikt nie chce iść z Fernando do McDonalds'a. Tak na wypadek gdyby dostał złą zabawkę w Happy Meal."

Nico Rosberg o Michaelu:
"Ciągle śmieje się na zewnątrz, ale w środku cały czas jest smutny.. Dziwne.."

Michael Schumacher o Nico:
"Gdybym prowadził, a on jechałby drugi to daje sobie głowę uciąć, że prędzej obaj byśmy wylecieli z trasy, niż pozwoliłby, abyśmy dojechali w takiej kolejności."

Jake Humphry o Davidzie Coulthardzie:
"Wyciągnięcie od niego prognozy kwalifikacji albo wyścigu, która nie byłaby korzystna dla Red Bulla jest mniej więcej tak trudna jak namówienie go, aby postawił Ci drinka."

David Coulthard o Jake'u:
"On nigdy nie robi wywiadów z kierowcami stojąc, ponieważ jest nienormalnie wysoki."

Ron Dennis o Luce di Montezemolo:
"Myśli, że jest połączeniem Silvio Berlusconiego i Papieża, jeździ tym swoim Ferrari i błogosławi cały zespół."

Luca di Montezemolo i Bernie Ecclestone:
"Chce ktoś kupić fajny, modny zegarek?"

Webber do Buttona:
"Co się stało z tymi kierowcami w tych czasach? Wyglądają i zachowują się jakby byli na wybiegu dla modelek. Ty i ja mój bracie, jesteśmy ostatnimi prawdziwymi mężczyznami tutaj. Takimi co po zwycięstwie idą do baru na kilka konkretnych drinków, a nie dżokejami, co bardziej dbają o swoją nienaganną fryzurę i wielki zegarek. Słuchaj, zrobimy tak, na następnym spotkaniu kierowców przed GP wzniecimy wielką bójkę, każdy na każdego, rozumiesz? Odsiejemy chłopców spośród mężczyzn! 
PS: Mój typ na walkę, w ciągu pierwszych 5 sekund Felipe będzie płakał w kącie, a Kubica będzie miał złamany nos, w taki duży na pewno ktoś szybko trafi.
Pozdrówka, Webbo!"

Vitaly Petrov o Robercie:
"Robert jest świetnym kierowcą. My w zespole nazywamy go "wciągacz". To przez ten jego wielki nos."

Robert Kubica o Vitalym:
"Nie wiem jaki jest problem tego gościa.. Chyba dołuje go fakt, że dzięki niemu tak naprawdę Polska jest po raz pierwszy nad Rosją. Jak tak dalej będzie się starał to i Indie wyprzedzą niedługo Rosję, dzięki Karunowi." Hamilton o sobie:
"Jestem najlepszych, chcę żeby wszyscy traktowali mnie jakbym był drugim wcieleniem Ayrtona Senny. Chciał powtórzyć każdy dobry wyścig jaki on pojechał, może wtedy ludzie by uwierzyli, że naprawdę wcielił się we mnie."

Vettel o sobie:
"Jestem tutaj najśmieszniejszy. Kocham to co robię, wszystko jest świetne, ale nie mam pojęcia czemu tak dużo rzeczy schrzaniłem.. Wcale nie wygrałem mistrzostwa bo miałem najlepszy bolid."

Alonso o sobie:
"Nie dbam o to co o mnie piszą. Jeśli mam oszukiwać żeby być mistrzem to będę to robił. Po prostu chcę po raz trzeci zdobyć tytuł, mój kraj byłby dumny."

Massa o sobie:
"Myślę, że spłodzę jeszcze jedno dziecko i odejdę na emeryturę. Dzięki Alonso nauczyłem się jak być dobrym ojcem. I tak już nie powtórzę roku 2008. Udało mi się być przed Kimim, brakuje mi go, on był naprawdę miłym gościem."

Webber o sobie:
"Nienawidzę siebie za to, że dałem się wyrolować temu dzieciakowi. Nienawidzę go! W przyszłym roku dam mu szkołę życia i później odejdę na emeryturę."

Button o sobie:
"Chyba użyję mojej i mojej dziewczyny charyzmy i uroku osobistego żeby rozpraszać innych kierowców przed każdym wyścigiem. No i mam nadzieję, że w przyszłym roku będzie padało podczas każdego wyścigu."

Rosberg o sobie:
"Wciąż czekam na swoje pierwsze zwycięstwo. Schumi na pewno mnie nie pokona, jestem dużo lepszy od niego."

Schumacher o sobie:
"Media byłby dla mnie przyjaźniejsze, nawet po tym jak wjechałem w Damon Hilla, niż teraz. Mam nadzieję, że będę mógł zbudować Mercedesa wokół siebie i zdobyć kolejny tytuł mistrzowski. Złamię psychicznie Nico."

Kubica o sobie:
"Ej, jaki "wciągacz"?! Wcale nie mam dużego nosa. No może odrobinkę, bo jak paliłem w młodości papierosy pod prysznicem to raczej mi nie gasły.."