Webber zajrzy do danych Vettela

Mark Webber wyznał, że potrzebuje danych zebranych na piątkowych treningach przez zespołowego partnera Sebastiana Vettela, aby należycie przygotować swojego Red Bulla do dalszej części wyścigowego weekendu w Bahrajnie.

Webber był dziś drugim najlepszym kierowcą, szybszym o 0.1 sekundy niż Vettel, ale pod koniec popołudniowej sesji dał po sobie poznać niezadowolenie. Chociaż pokonał tylko trzy okrążenia mniej od partnera, jak stwierdził nie zdążył ustawić samochodu i musi zgłosić się po pomoc na drugą stronę garażu Czerwonych Byków. „Podczas drugiego treningu niestety nie przejechaliśmy wystarczająco kółek, więc muszę oprzeć się na danych Sebastiana, zobaczyć jak poszło jemu". - wyjaśniał Webber, któremu miesiąc temu Vettel w kontrowersyjnych okolicznościach odebrał zwycięstwo w GP Malezji, ignorując team orders. „Jednak ogólnie jestem całkiem zadowolony z samochodu". - kontynuował Mark. „Za każdym razem, gdy ruszałem na tor, nie było źle. Ale nigdy nie można osiąść na laurach. Ciągle są obszary wymagające poprawy, trzeba porównać, jak obaj zrealizowaliśmy nasze programy i wybrać to, co potrzebne na jutro". Webber spodziewa się bardzo małych różnic w czołówce podczas kwalifikacji i skoro zostanie przesunięty na starcie o 3 pozycje za kolizję z Jeanem-Erikiem Vergne w GP Chin, ustawia bolid pod wyścig.

„Samochód zdaje się całkiem konkurencyjny, ale znów bardzo szybkie okrążenie pokazał Kimi (Raikkonen). Jest bardzo, bardzo szybki". - mówił reprezentant Red Bulla. „Mocne są też auta Ferrari, Mercedes również nadal się liczy, więc w pierwszych 3-4 rzędach będzie bardzo ciasno. Trzeba jeszcze pamiętać o Force India. Zatem zobaczmy, jak przebiegną kwalifikacje. Zawody są oczywiście ważniejsze, zwłaszcza w mojej sytuacji, gdy mam karę. Naturalnie nie wystartuję z pole position, dlatego muszę znaleźć sposób na ogranie rywali podczas wyścigu".