Vettel: Pole position zasługą zespołu

Sebastian Vettel zadedykował swoje pierwsze pole position sezonu 2012 Red Bullowi. Podczas poprzednich tegorocznych kwalifikacji Niemiec nie liczył się w walce o pierwszy rząd, ale na torze Sakhir był bardzo szybki od początku weekendu. Lepsze osiągi bolidu panujący mistrz świata wykorzystał w stu procentach, wygrywając sobotnią czasówkę. Jak przekonuje, powrót na szczyt to zasługa zespołu, który poprawił RB8.

„Oczywiście pole position smakuje wspaniale. To dzisiejsze dedykuję teamowi i chłopakom". - powiedział Vettel. „Początek sezonu nie spełnił naszych oczekiwań, lecz pracowaliśmy ciężko nad samochodem, poszukując słusznej drogi rozwoju. Obaj (z Markiem Webberem) zawdzięczamy wywalczone rezultaty stajni. Wóz spisywał się lepiej przez cały weekend. Q1 i Q2 były niezbyt udane w moim wykonaniu, ale wiedziałem, że jeśli złożę dobre okrążenie, dopnę swego. Tak więc jestem szczęśliwy".
Niemiec tłumaczył, że uczynić krok naprzód pomogło Czerwonym Bykom zeszłotygodniowe bezpośrednie porównanie dwóch różnych układów wydechowych. W Chinach Sebastian jeździł ze starą, a Mark Webber nową wersją tego elementu. Po dokonaniu analizy dyrektor techniczny ekipy Adrian Newey zdecydował, iż lepiej pozostać przy wydechu nowym, którego na torze Sakhir używają już oba auta Red Bull Racing. „Dzięki temu porównaniu łatwiej nam teraz było ustawiać bolid, czy pracować nad zużyciem opon". - wyjaśniał 24-latek. Vettel dodał, że podczas jutrzejszego wyścigu Red Bull bynajmniej nie powinien stracić swojej konkurencyjności z kwalifikacji: „Zawody będą długie i wiele może się wydarzyć, ale jesteśmy na fali i w wyścigu możemy być jeszcze lepsi. Nasze tempo na długim dystansie zdaje się być równe".Mark Webber zakończył kwalifikacje z trzecim czasem, do Vettela tracąc 0.2 sekundy. Na konferencji prasowej Australijczyk nie krył zdziwienia postępem swojego zespołu. „Jestem trochę zaskoczony naszą konkurencyjnością na torze, który wymaga tego, czego nasz bolid nie ma najlepszego, ale to dobrze". - powiedział. „Tutaj opony dostają w kość, wczoraj mieliśmy kilka niespodzianek z tym związanych, więc zobaczymy, jak będzie jutro. Przez cały weekend jeździło mi się dobrze, dlatego przed wyścigiem czuję się pewnie".Webber sugerował, że mógłby postawić Vettelowi trudniejsze warunki, gdyby w Q3 wyjechał na tor za nim, ponieważ dzięki temu podążałby po mniej zakurzonym asfalcie. „Sądzę, że późniejszy wyjazd zawsze daje korzyść". - stwierdził. „Ta trasa była wrażliwa przez cały weekend. Seb pokonał dobre kółko i ma pole position. Dla mnie sesja też była całkiem niezła, choć niełatwa. Chłopaki wykonali świetną robotę i jestem dosyć zadowolony z trzeciego miejsca".