Webber: Od dawna wiadomo, że nie należę do priorytetów Helmuta Marko

Mark Webber odgryzł się uszczypliwemu konsultantowi Red Bulla - Helmutowi Marko, który niedawno stwierdził, że Australijczyk w przeciwieństwie do zespołowego partnera Sebastiana Vettela nie potrafi radzić sobie z presją walki o mistrzowski tytuł, a kiedy zaczynają prześladować go awarie, łatwo się poddaje. Kierowca z Antypodów nie jest zaskoczony krytyką Austriaka. Jak sugeruje, porównując reprezentantów Czerwonych Byków, 69-latek zamiast rzetelnie oceniać sytuację, kieruje się osobistymi upodobaniami.„Spójrz, na tym poziomie rywalizacji każdy ma własne interesy. Od dawna wiadomo, że ja nigdy nie byłem priorytetem dla Marko". - powiedział Webber swojej oficjalnej stronie internetowej. Pytany o oczekiwania na 2013 rok, kierowca Red Bulla wspomniał o zmianie swojego inżyniera wyścigowego. Zamiast Ciarona Pilbeama, Webberem będzie się teraz zajmował Simon Rennie pozyskany od stajni Lotusa, który trzy lata temu współpracował z Robertem Kubicą. Znalezienie z nim nici porozumienia Mark traktuje jako jedno z najważniejszych zadań na startujące za tydzień zimowe testy.

Mark Webber i Ciaron PilbeamSimon Rennie

Zobacz także: Webber dostał na sezon 2013 byłego inżyniera wyścigowego Kubicy »

„Oczywiście już czekam na dostanie w swoje ręce modelu RB9, a także będę miał nowego inżyniera wyścigowego Simona Rennie". - mówił. „Ważne, aby zaliczyć z nim solidne przygotowania podczas przedsezonowych testów. Sześć ostatnich lat spędziłem z Ciaronem Pilbeamem, łączą nas długie i przyjemne relacje, ale już nie jest w naszym zespole".