Formuła 1 » Aktualności F1 » Red Bull rezygnuje z team orders

Red Bull rezygnuje z team orders
2013-04-10 - G. Filiks Tagi: Red Bull, Vettel, Webber, Helmut Marko
Od nadchodzącego GP Chin ani Sebastian Vettel, ani Mark Webber nie usłyszą przez radio polecenia zespołu, zadeklarował doradca Red Bull Racing - Helmut Marko.
W rozegranym na torze Sepang ostatnim wyścigu Vettel zignorował team orders Czerwonych Byków i zabrał zespołowemu partnerowi Webberowi zwycięstwo. Cała sprawa wywołała ogromne kontrowersje oraz mocno pogorszyła już i tak nadwyrężone stosunki między zawodnikami Red Bulla. Mistrzowie świata nie chcą przeżywać powtórki z rozrywki, dlatego porzucają polecenia zespołu. Od teraz Vettel i Webber będą mogli się ze sobą ścigać swobodnie bez względu na okoliczności.
„Nie użyjemy już więcej team orders". - obiecał Marko niemieckiemu dziennikowi Sport Bild wyjaśniając, że właściciel Red Bulla - Dietrich Mateschitz sytuacją w GP Malezji był „bardzo wkurzony". Według Sport Bildu pomysł, aby Vettel i Webber pod koniec zawodów na Sepang nie walczyli ze sobą, wyszedł od Adriana Neweya. Dyrektor techniczny teamu bał się zwłaszcza o stan opon w obu bolidach podejrzewając, że przez rywalizację "na pełnych obrotach" kierowcy Red Bulla mogą zniszczyć swoje ogumienie i oddać wygraną Mercedesom.
„Dane o degradacji gum z piątkowych treningów nie napawały optymizmem". - tłumaczył Marko.
Austriak dodatkowo potwierdził niedawne słowa Mateschitza, że Kimi Raikkonen jest poważnym kandydatem do zastąpienia Webbera na sezon 2014.
„Znajduje się na naszej liście". - powiedział doradca Red Bulla.
W rozegranym na torze Sepang ostatnim wyścigu Vettel zignorował team orders Czerwonych Byków i zabrał zespołowemu partnerowi Webberowi zwycięstwo. Cała sprawa wywołała ogromne kontrowersje oraz mocno pogorszyła już i tak nadwyrężone stosunki między zawodnikami Red Bulla. Mistrzowie świata nie chcą przeżywać powtórki z rozrywki, dlatego porzucają polecenia zespołu. Od teraz Vettel i Webber będą mogli się ze sobą ścigać swobodnie bez względu na okoliczności.
„Nie użyjemy już więcej team orders". - obiecał Marko niemieckiemu dziennikowi Sport Bild wyjaśniając, że właściciel Red Bulla - Dietrich Mateschitz sytuacją w GP Malezji był „bardzo wkurzony". Według Sport Bildu pomysł, aby Vettel i Webber pod koniec zawodów na Sepang nie walczyli ze sobą, wyszedł od Adriana Neweya. Dyrektor techniczny teamu bał się zwłaszcza o stan opon w obu bolidach podejrzewając, że przez rywalizację "na pełnych obrotach" kierowcy Red Bulla mogą zniszczyć swoje ogumienie i oddać wygraną Mercedesom.
„Dane o degradacji gum z piątkowych treningów nie napawały optymizmem". - tłumaczył Marko.
„Znajduje się na naszej liście". - powiedział doradca Red Bulla.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
Komentarze do:
Red Bull rezygnuje z team orders
Podobne: Red Bull rezygnuje z team orders




Podobne galerie: Red Bull rezygnuje z team orders



Najczęściej czytane w tym miesiącu



Tapety na pulpit KTM
Galerie zdjęć
Newsletter