Vettel nie traci nadziei na walkę z Mercedesami

Sebastian Vettel wciąż liczy na pokrzyżowanie szyków Mercedesom w wyścigu Formuły 1 o GP Monako, mimo wyraźnego ustąpienia im w kwalifikacjach.

As Ferrari wykręcił najlepszy czas na nowych, supermiękkich oponach na ostatnim treningu, ale w kwalifikacjach zajął 3. miejsce, tracąc 0.751 sekundy do najszybszego Lewisa Hamiltona. Vettel sugerował, że czasówkę rozegrano w "zbyt chłodnych" warunkach dla czerwonego bolidu, ponieważ miał problem z dogrzewaniem opon.

Były 4-krotny mistrz świata nie składa broni i zamierza jutro wyprzedzić drugiego Nico Rosberga na starcie.

„W niedzielę wszystko jest możliwe". - mówił. „Wiemy, że w Monako trudno wyprzedzać, ale mamy na to 78 okrążeń.

„Start będzie ważny, ruszam po wewnętrznej, co oczywiście daje mi szansę na przedzielenie Mercedesów. Jeżeli się uda, potem zobaczymy, co dalej.

„Co do strategii, GP Monako nie jest najbardziej ekscytującym wyścigiem (kierowcy mają pojechać na jeden pit-stop - przyp. red.), ale gdyby popadało..." - dodał. Najnowsze prognozy pogody wskazują tylko około 15-procentową szansę na deszcz w zawodach.