Vettel nie popada w ekscytację

Sebastian Vettel jest autorem dotychczas najlepszego czasu tego weekendu, ale Niemiec zachowuje spokój i nie zamierza rozluźnić się przed jutrem, ponieważ jak twierdzi, rywale czają się tuż za jego plecami.

„Nie sądzę, że mam przewagę, według mnie stawka jest ściśnięta". - powiedział 24-latek po dzisiejszych treningach. „To tylko piątek. Jutro jest sobota, więc trzeba skupić się na trzeciej sesji, potem kwalifikacjiach, następnie wyścigu. Nie popracowaliśmy za wiele, ale przyznaję - bolid był dobry. Sądzę, że przed kolejnymi jazdami możemy poprawić naszą konkurencyjność, więc teraz musimy zobaczyć, co testowali inni i odrobić lekcje". Vettel nie potrafił wskazać, kto na ulicach Singapuru jest najgroźniejszym rywalem Red Bulla, lecz zaimponowała mu postawa Ferrari: „Nie wiem. Nie miałem czasu, by przyglądać się wynikom, byłem przecież na torze. Niemniej naturalnie Ferrari wygląda na dosyć konkurencyjne, Felipe (Massa) w pewnym momencie też jeździł szybko. Jenson (Button) nie miał z kolei najlepszego dnia. Zobaczymy jak będzie dalej".