Formuła 1 » Aktualności F1 » Vettel nie daje się złamać ciągłymi awariami bolidu

Vettel nie daje się złamać ciągłymi awariami bolidu
2014-05-27 - G. Filiks Tagi: Red Bull, Vettel, Christian Horner
Sebastian Vettel jest dalej zmotywowany walczyć w sezonie 2014 Formuły 1, mimo frustracji spowodowanej udręką z tegorocznym bolidem Red Bulla.
Czterokrotny mistrz świata długo nie mógł poskromić modelu RB10, dodatkowo samochód ciągle mu wysiada.
Niemiec odpadł z rozpoczynającego sezon GP Australii przez awarię silnika, w GP Hiszpanii obrońcy tytułu szwankowała skrzynia biegów, zaś podczas ostatniego GP Monako odmawiał posłuszeństwa najpierw ERS, a później turbosprężarka.
„Wygląda, jakby oddziedziczył bolid po Marku Webberze". - żartował były kierowca F1, a obecnie komentator telewizyjny Martin Brundle, nawiązując do wiecznego pecha z autem poprzedniego partnera zespołowego Vettela. Vettel tracąc moc na ulicach Monte Carlo prosił przez radio „zróbcie coś panowie" - wręcz zrozpaczony.
Jednak szef Red Bulla - Christian Horner wierzy, że 26-latek nie da się złamać złośliwemu losowi.
„GP Monako oczywiście było dla Seba dosyć ciężkim weekendem, a przecież nie robi nic źle". - tłumaczył Brytyjczyk. „Jest wystarczająco inteligentny, aby to widzieć. „Jak każdy sportowiec jest sfrustrowany, gdy nie idzie mu po myśli, lecz odetchnie, na spokojnie się zastanowi i będzie zwyczajnie dalej robił swoje.
„Po prostu takim jest człowiekiem. Pochyli się i będzie pracował ciężej i ciężej".
Sam Vettel potwierdzał chęć do walki o wyjście na prostą.
„Zawsze coś idzie nie tak, ale zła passa nie może trwać w nieskończoność". - wyjaśniał. W innym wywiadzie dodał: „Różne gów** zawsze mogą ci się przytrafić. Trzeba po prostu iść dalej".
Po sześciu tegorocznych wyścigach, Vettel jest 6. w klasyfikacji generalnej kierowców, dwie pozycje za teamowym kolegą Danielem Ricciardo.
Czterokrotny mistrz świata długo nie mógł poskromić modelu RB10, dodatkowo samochód ciągle mu wysiada.
Niemiec odpadł z rozpoczynającego sezon GP Australii przez awarię silnika, w GP Hiszpanii obrońcy tytułu szwankowała skrzynia biegów, zaś podczas ostatniego GP Monako odmawiał posłuszeństwa najpierw ERS, a później turbosprężarka.
„Wygląda, jakby oddziedziczył bolid po Marku Webberze". - żartował były kierowca F1, a obecnie komentator telewizyjny Martin Brundle, nawiązując do wiecznego pecha z autem poprzedniego partnera zespołowego Vettela. Vettel tracąc moc na ulicach Monte Carlo prosił przez radio „zróbcie coś panowie" - wręcz zrozpaczony.
Jednak szef Red Bulla - Christian Horner wierzy, że 26-latek nie da się złamać złośliwemu losowi.
„GP Monako oczywiście było dla Seba dosyć ciężkim weekendem, a przecież nie robi nic źle". - tłumaczył Brytyjczyk. „Jest wystarczająco inteligentny, aby to widzieć. „Jak każdy sportowiec jest sfrustrowany, gdy nie idzie mu po myśli, lecz odetchnie, na spokojnie się zastanowi i będzie zwyczajnie dalej robił swoje.
„Po prostu takim jest człowiekiem. Pochyli się i będzie pracował ciężej i ciężej".
Sam Vettel potwierdzał chęć do walki o wyjście na prostą.
Po sześciu tegorocznych wyścigach, Vettel jest 6. w klasyfikacji generalnej kierowców, dwie pozycje za teamowym kolegą Danielem Ricciardo.
źródło: autosport.com
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
Komentarze do:
Vettel nie daje się złamać ciągłymi awariami bolidu
Podobne: Vettel nie daje się złamać ciągłymi awariami bolidu




Podobne galerie: Vettel nie daje się złamać ciągłymi awariami bolidu
.jpg)


Najczęściej czytane w tym miesiącu



Tapety na pulpit KTM
Galerie zdjęć
Newsletter