Toro Rosso postawiło na Kwiata - reakcje

Decyzja Red Bulla, by powierzyć juniorowi Daniiłowi Kwiatowi kokpit Toro Rosso na sezon 2014, niemal zszokowała świat Formuły 1. Jednak szef włoskiej ekipy Franz Tost jest przekonany, że 19-letni Rosjanin mimo braku doświadczenia okaże się słusznym wyborem.„To bardzo utalentowany kierowca, co można wyczytać z jego wyników w niższych seriach". - powiedział Tost. Faktycznie, dotychczasowa kariera Kwiata wygląda imponująco. Był absolutnie czołowym zawodnikiem w Formułach Renault 2.0 i ubiegłego roku zwieńczył przygodę z tymi seriami mistrzowskim tytułem. Aktualnie walczy o miano czempiona GP3, przed dwoma ostatnimi wyścigami sezonu zajmując pozycję wicelidera klasyfikacji generalnej. Daniił w lipcu tego roku po raz pierwszy poprowadził bolid F1, jeżdżąc u Toro Rosso podczas testów dla młodych kierowców na Silverstone. Zostawił po sobie znakomite wrażenie.

„Zaimponował nam mocnymi osiągami i bardzo treściwymi, złożonymi spostrzeżeniami o samochodzie". - komplementował Tost swojego nowego kierowcę. „To sugeruje, że ma wszystkie podstawowe umiejętności, na jakich może budować rzemiosło wyścigowe.

„Daniił może być pewny, że wykorzystamy całe nasze doświadczenie w nauczaniu młodych zawodników i damy jak najlepszy start jego karierze w Formule 1". - dodał.

Sam Kwiat nie krył euforii niespodziewaną promocją. Dzięki znajomości języka włoskiego ma szybko zaaklimatyzować się w Toro Rosso.„To fantastyczna wiadomość, spełnienie marzeń". - mówił uradowany. „Chcę podziękować Red Bullowi oraz Toro Rosso za tę bezcenną szansę.

„Już od kartingu moim celem była F1 i w przyszłym roku życzenie się spełni.

„Zasmakowałem pracy z zespołem Toro Rosso podczas testu na Silverstone i bardzo mi się podobało. Mieszkam we Włoszech, mówię płynnie w tym języku, co na pewno pomoże bardzo szybko stać się częścią ekipy".

Według włoskiego magazynu Italiaracing, oprócz talentu i umiejętności, Kwiat zaoferował Toro Rosso również wsparcie finansowe ze strony "grupy rosyjskich sponsorów".Antonio Felix da Costa, który był faworytem do fotela powierzonego Kwiatowi, jest rozczarowany, lecz nie ma żalu.

„Podjęta decyzja boli, ale jest jak jest". - napisał Portugalczyk na Twitterze. „Cieszę się szczęściem Daniiła, korzystaj z szansy kompanie z rodziny Red Bulla".