Senna może zastąpić Heidfelda na stałe już od Spa! Niemiec nie chce oddać posady

Krążące ostatnimi czasy plotki w mediach okazały się trafne. Zespół Lotus Renault GP od zawodów w Belgii zamierza zrezygnować z usług Nicka Heidfelda i promować do roli kierowcy wyścigowego Bruno Sennę.

Senasacyjną wiadomość ujawnił zwykle dobrze poinformowany komentator BBC - Eddie Jordan, który kiedyś sam prowadził własną ekipę F1 i zatrudniał w niej obecnego reprezentanta LRGP. Heidfeld zastępujący tymczasowo kontuzjowanego Roberta Kubicę nie spełnił oczekiwań teamu z Enstone, dlatego od kilku tygodni zbiera niepochlebne opinie szefostwa na swój temat. 34-latek podobno prowadzi ostre negocjacje z pracodawcą nie chcąć oddać posady Sennie, który przejął jego bolid już podczas treningu na Węgrzech. Nie wiadomo, czy Lotus Renault GP może się ot tak pozbyć Heidfelda na dowolnym etapie sezonu - zwłaszcza, że zgromadził on więcej punktów niż partner Witalij Pietrow. Sam zainteresowany pragnie za wszelką cenę obronić swoją pozycję z prostego powodu - jeśli rozstanie się z LRGP, bardzo ciężko będzie mu znaleźć inną posadę kierowcy wyścigowego Formuły 1. Gdyby Senna od zawodów na Spa przejął jeden z kokpitów R31, konto teamu z pewnością powiększyłoby się o kilka milionów pochodzących z rąk sponsorów Brazylijczyka. Istnieje ponadto szansa, iż Bruno dowoziłby do mety większe zdobycze punktowe niż Heidfeld.

Skład LRGP na wyścig w Belgii zapewne poznamy już niebawem, dlatego zostańcie z nami - będziemy monitorować rozwój wydarzeń na bieżąco.