Sauber nie wierzy w transfer Pereza do Ferrari

Prasa od dawna poszukuje potencjalnego następcy Felipe Massy, który zdaniem wielu drugi sezon z rzędu marnuje potencjał bolidu Ferrari. Spekulacje wokół posady Brazylijczyka ostatnio nasiliły się z dwóch powodów - ujawniono informację o wstępnej umowie Roberta Kubicy ze Scuderią, która jednak została anulowana, a w połowie września czerwony samochód przetestował Sergio Perez. Obecny pracodawca Meksykanina - Peter Sauber, bagatelizuje jednak plotki o rychłym przejściu swojego podopiecznego do stajni z Maranello. Perez jeździł bolidem Ferrari z sezonu 2009 na torze Fiorano, gdzie zaimponował inżynierom włoskiego zespołu „agresją, szybkością, wyczuciem oraz dojrzałością". Media zaczęły przyrównywać karierę 21-latka do tej Felipe Massy, ponieważ obaj zaczynali przygodę z F1 w Sauberze, jednocześnie testując dla Scuderii. Właściciel stajni z Hinwil mimo tego nie wierzy, by Sergio szybko poszedł w ślady Felipe i został kierowcą Ferrari. „Nie możemy traktować tej sytuacji tak samo, jaka była z Massą, bo Felipe przychodząc do nas miał już podpisany kontrakt z Ferrari". - wyjaśnił Peter Sauber. Dyrektor zarządzająca teamu Sauber - Monisha Kaltenborn, również umniejsza znaczenie ostatnich jazd Pereza czerwonym autem: „On jest po prostu członkiem Akademii Kierowców Ferrari, piastuje dwa stanowiska jednocześnie. Akademię stworzono dla zawodników przygotowywanych do Formuły Jeden, a Sergio już się tutaj ściga, więc trzeba potrafić odróżniać pewne rzeczy. Nie ma żadnych innych porozumień na linii Perez-Scuderia. Z naszych informacji wynika, że ten test był jednorazowy".