Ranking Bergera - 1. Vettel, 2. Alonso, 3. Raikkonen, 4. Hamilton

Sebastian Vettel, Fernando Alonso, Kimi Raikkonen i Lewis Hamilton - to obecnie najlepsi kierowcy Formuły 1 w ocenie Gerharda Bergera. Austriak kiedyś sam ścigał się w królowej sportów motorowych, a potem kierował zespołem Toro Rosso.

Choć to Vettel wygrał cztery ostatnie sezony, dla wielu numerem jeden jest Alonso. Berger też stawiał asa Ferrari wyżej od reprezentanta Red Bulla. „Nie ma w stawce drugiego zawodnika, którego manewry wyprzedzania byłyby tak przygotowane jak Alonso". - powiedział 54-latek niemieckiemu magazynowi Auto Motor und Sport. „To niesamowite, jak inteligentnie obiera linię jazdy w pierwszym zakręcie, dzięki czemu pokonując następny łuk jest na idealnym torze, a w kolejnym ma już taką pozycję, że rywal nie jest w stanie się obronić". Jednak po sezonie 2013 Berger zmienił zdanie i teraz za najlepszego uważa jednak Vettela. Alonso stracił w jego oczach publiczną krytyką bolidu Ferrari, po której prezydent włoskiej marki Luca di Montezemolo udzielił Hiszpanowi upomnienia.

„Alonso pokazał, że nie jest tak perfekcyjny, jak myślałem. W trudnych chwilach nie był dobrym liderem swojego teamu". - ocenił Berger. „Krytykując Ferrari, pokazał swoją słabość. To nie było potrzebne.

„Vettel też miał swoje problemy w pierwszej połowie sezonu, bo mógł powiedzieć to czy tamto inaczej". - podkreślał, nawiązując do afery o "team orders" w GP Malezji. „Ale potem ochłonął i zrobił swoje". - dodał.Spytany o trzeciego najlepszego kierowcę, Berger odparł: „Dla mnie to Raikkonen".

„(Ale) Vettel i Alonso są w swojej lidze". - zaznaczył.

Co z Hamiltonem? W zestawieniu Bergera jest dopiero czwarty.

„Dla mnie nie jest tak kompletnym zawodnikiem, jak Vettel oraz Alonso". - tłumaczył. „Hamilton ma nieprawdopodobną szybkość, lecz i zbyt wiele zajęć poza wyścigami".Berger dodatkowo wyróżnił Nico Rosberga.

„Powiem ci, że jest niedoceniany". - stwierdził. „Jestem pod wrażeniem Nico. Wypadł niesamowicie w wewnątrzzespołowym pojedynku z Michaelem Schumacherem, a teraz robi to samo z Hamiltonem.

„Krok po kroku, przerabia zespół na swoją stronę. Początkowo cały team był zafascynowany Hamiltonem, a teraz jest pół na pół.

„Rosbergowi udało się to już drugi raz. Gdy jeździł z Schumacherem, była ta sama historia.

„Ufam, że Nico może być mistrzem świata".