Formuła 1 » Aktualności F1 » Villeneuve bezceremonialnie o Hamiltonie o Alonso

Villeneuve bezceremonialnie o Hamiltonie o Alonso
2016-03-01 - G. Filiks Tagi: Villeneuve, Alonso, Hamilton, Formuła 1, Ferrari, Mercedes, Red Bull, Vettel, Raikkonen, Ricciardo
Słynący z nieowijania w bawełnę i ostrej krytyki mistrz świata Formuły 1 sprzed niespełna dwóch dekad Jacques Villeneuve wypowiedział się dosadnie na temat dwóch gwiazd dzisiejszej stawki kierowców - aktualnego czempiona Lewisa Hamiltona oraz Fernando Alonso - zarzucając pierwszemu poświęcenie zaangażowania w sport na rzecz zabiegania o miejsce w świecie celebrytów, a drugiemu oddanie pieniądzom.
Hamilton w ostatnich latach coraz częściej pokazuje się z gwiazdami show biznesu i coraz bardziej upodabnia do nich wizerunkowo.
Po słabszej końcówce sezonu 2015 w wykonaniu zawodnika Mercedesa Villeneuve nie ma wątpliwości, że Brytyjczyk robi to kosztem koncentracji na F1 i nie wyklucza, iż w końcu może zapłacić za swoje zachowanie tak wysoką cenę, jak utrata tytułu. Zapowiadając tegoroczny pojedynek Hamiltona z zespołowym partnerem Nico Rosbergiem, Kanadyjczyk tłumaczył: „Aby zrozumieć, który będzie lepszy, trzeba najpierw zobaczyć, czy Hamilton podobnie jak na finałowym etapie ostatniego sezonu będzie myślał o gwiazdach rapu, czy o torze. Musimy dowiedzieć się, czy nadal czuje się kierowcą wyścigowym".
„Rosberg już udowodnił, że jest zdolność psychicznie zrobić mu krzywdę".
Komentując z kolei wylądowanie Alonso poza czołówką F1 po przejściu do McLarena i Hondy, 44-latek stwierdził: „Zrobił ryzykowny krok, ale trudno mówić »Och, biedactwo«, jeśli dojeżdża do mety ostatni, a mimo to zgarnia 30 milionów na rok.„Ciężko o kierowcę, który odmówiłby takiej sytuacji, (ale) Alonso zapłacił za arogancję, gdy denerwował się na Ferrari".
„Vettel radzi sobie lepiej w tej stajni, ponieważ zaprowadził w niej spokój".
Inne przemyślenia
Villeneuve podzielił się jeszcze paroma innymi ciekawymi opiniami. Przykładowo, o ile pochwalił Vettela, o tyle nie jest przekonany, czy razem z Ferrari będzie w stanie postawić się Mercedesowi w nadchodzącym sezonie podejrzewając, że mistrzowie świata mieli większą przewagę osiągów na koniec sezonu 2015 niż pokazywali.„Moim zdaniem Srebrne Strzały w zeszłym roku nie forsowały swojego silnika". - powiedział. „Na pewno Ferrari zrobiło krok naprzód, ale musimy zobaczyć, na jakim poziomie znajduje się teraz Mercedes".
Villeneuve poza tym nie widzi całei nadziei Ferrari w samym Vettelu, typując drugiego kierowcę ekipy Kimiego Raikkonena do okazania się największą niespodzianką sezonu.
„Dlatego, że ubiegłego roku ciężko pracował, ale spadała na niego krytyka, natomiast moim zdaniem to poważny zawodnik, który jest mocniejszy niż wcześniej". - ocenił.Spytany zaś o Red Bulla, przyznał: „Nie wierzę za bardzo w ten zespół - nawet w Ricciardo".
„Ma duże kłopoty z presją. Gdy stał się głównym kierowcą ekipy, przestał istnieć".
Po słabszej końcówce sezonu 2015 w wykonaniu zawodnika Mercedesa Villeneuve nie ma wątpliwości, że Brytyjczyk robi to kosztem koncentracji na F1 i nie wyklucza, iż w końcu może zapłacić za swoje zachowanie tak wysoką cenę, jak utrata tytułu. Zapowiadając tegoroczny pojedynek Hamiltona z zespołowym partnerem Nico Rosbergiem, Kanadyjczyk tłumaczył: „Aby zrozumieć, który będzie lepszy, trzeba najpierw zobaczyć, czy Hamilton podobnie jak na finałowym etapie ostatniego sezonu będzie myślał o gwiazdach rapu, czy o torze. Musimy dowiedzieć się, czy nadal czuje się kierowcą wyścigowym".
Komentując z kolei wylądowanie Alonso poza czołówką F1 po przejściu do McLarena i Hondy, 44-latek stwierdził: „Zrobił ryzykowny krok, ale trudno mówić »Och, biedactwo«, jeśli dojeżdża do mety ostatni, a mimo to zgarnia 30 milionów na rok.„Ciężko o kierowcę, który odmówiłby takiej sytuacji, (ale) Alonso zapłacił za arogancję, gdy denerwował się na Ferrari".
„Vettel radzi sobie lepiej w tej stajni, ponieważ zaprowadził w niej spokój".
Inne przemyślenia
Villeneuve podzielił się jeszcze paroma innymi ciekawymi opiniami. Przykładowo, o ile pochwalił Vettela, o tyle nie jest przekonany, czy razem z Ferrari będzie w stanie postawić się Mercedesowi w nadchodzącym sezonie podejrzewając, że mistrzowie świata mieli większą przewagę osiągów na koniec sezonu 2015 niż pokazywali.„Moim zdaniem Srebrne Strzały w zeszłym roku nie forsowały swojego silnika". - powiedział. „Na pewno Ferrari zrobiło krok naprzód, ale musimy zobaczyć, na jakim poziomie znajduje się teraz Mercedes".
Villeneuve poza tym nie widzi całei nadziei Ferrari w samym Vettelu, typując drugiego kierowcę ekipy Kimiego Raikkonena do okazania się największą niespodzianką sezonu.
„Dlatego, że ubiegłego roku ciężko pracował, ale spadała na niego krytyka, natomiast moim zdaniem to poważny zawodnik, który jest mocniejszy niż wcześniej". - ocenił.Spytany zaś o Red Bulla, przyznał: „Nie wierzę za bardzo w ten zespół - nawet w Ricciardo".
„Ma duże kłopoty z presją. Gdy stał się głównym kierowcą ekipy, przestał istnieć".
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
Komentarze do:
Villeneuve bezceremonialnie o Hamiltonie o Alonso
Podobne: Villeneuve bezceremonialnie o Hamiltonie o Alonso




Podobne galerie: Villeneuve bezceremonialnie o Hamiltonie o Alonso
Najczęściej czytane w tym miesiącu



Tapety na pulpit Ferrari
Newsletter
Galerie zdjęć

