Formuła 1 » Aktualności F1 » Kierowcy Red Bulla i Ferrari podzieleni w ocenie swoich szans na zagrożenie Mercedesom
Kierowcy Red Bulla i Ferrari podzieleni w ocenie swoich szans na zagrożenie Mercedesom
2016-11-27 - G. Filiks Tagi: Formuła 1, Red Bull, Raikkonen, Hamilton, Ferrari, Abu Dhabi, Rosberg, Vettel, Abu Zabi, Yas Marina, Ricciardo, Mercedes, Verstappen
Kierowcy Red Bulla oraz Ferrari nie są zgodni w ocenie swoich szans na odegranie roli w pojedynku zawodników Mercedesa o mistrzostwo świata Formuły 1 podczas finałowego wyścigu sezonu 2016 w Abu Zabi.
Przewodzący klasyfikacji generalnej Nico Rosberg wyprzedzając o 12 punktów Lewisa Hamiltona może nie odebrać mu tytułu jedynie jeśli nie stanie na podium. Musiałby więc ustąpić dzisiaj nie tylko zespołowemu partnerowi, ale też co najmniej dwóm innym kierowcom. W kwalifikacjach Niemiec był wolniejszy od kolegi z teamu aż o 0,303 sekundy, mimo to wyprzedził trzeciego Daniela Ricciardo o 0,531 sekundy.
Ale reprezentant Red Bulla nadal wierzy w zagrożenie Srebrnym Strzałom, pokładając nadzieje w zagrywce strategicznej swoje ekipy. Wspólnie z Maxem Verstappenem jako jedyni z czołowej dziesiątki wystartują na oponach nie ultramiękkich, a supermiękkich, które są mniej przyczepne, lecz jednocześnie mają dłuższą żywotność. „Musieliśmy czegoś spróbować". - mówił Australijczyk. „(...) Miejmy nadzieję włączy nas to do walki".
„Dla tych gości leży na szali mistrzostwo, miejmy nadzieję będzie zabawa i będziemy mogli coś zrobić, aby było jeszcze bardziej ekscytująco niż jest".
„Jak przewidywano Mercedes wyciągnął trochę więcej od nas w kwalifikacjach, ale zobaczymy, czy w zawodach wrócimy".
„Właśnie dlatego chcieliśmy spróbować czegoś innego stawiając na supermiękkie ogumienie. To może pozwolić nam jechać dłużej po starcie i włączyć nas do walki pod koniec".
„Wczoraj (w piątek - red.) byliśmy mocni na długich przejazdach, wyglądały dobrze, więc zapowiada się zabawa jutro (w niedzielę - red.)".
Jednak szósty na starcie Verstappen nie robi sobie większych nadziei na rywalizację z Mercedesem.„Są zbyt szybcy". - ocenił Holender.
Podobnie uważa piąty Sebastian Vettel.
„Mercedes jest trochę za daleko, ale mamy nadzieję dostać się przed bolidy Red Bulla". - powiedział Niemiec.
Zobacz także: GP Abu Zabi - galeria zdjęć z treningów i kwalifikacji »Z kolei czwarty Kimi Raikkonen nie przesądza, czy będzie w stanie narobić bólu głowy Rosbergowi lub Hamiltonowi, czy nie.
„Ciężko powiedzieć, czy będziemy mogli walczyć z Mercedesem: zwykle w warunkach wyścigowych jesteśmy nieco bliżej nich, ale na pewno też będą bardzo mocni". - tłumaczył Fin.„Możemy tylko dać z siebie wszystko. Spróbujemy dobrze wystartować, a potem zobaczymy".
Przewodzący klasyfikacji generalnej Nico Rosberg wyprzedzając o 12 punktów Lewisa Hamiltona może nie odebrać mu tytułu jedynie jeśli nie stanie na podium. Musiałby więc ustąpić dzisiaj nie tylko zespołowemu partnerowi, ale też co najmniej dwóm innym kierowcom. W kwalifikacjach Niemiec był wolniejszy od kolegi z teamu aż o 0,303 sekundy, mimo to wyprzedził trzeciego Daniela Ricciardo o 0,531 sekundy.
Ale reprezentant Red Bulla nadal wierzy w zagrożenie Srebrnym Strzałom, pokładając nadzieje w zagrywce strategicznej swoje ekipy. Wspólnie z Maxem Verstappenem jako jedyni z czołowej dziesiątki wystartują na oponach nie ultramiękkich, a supermiękkich, które są mniej przyczepne, lecz jednocześnie mają dłuższą żywotność. „Musieliśmy czegoś spróbować". - mówił Australijczyk. „(...) Miejmy nadzieję włączy nas to do walki".
„Dla tych gości leży na szali mistrzostwo, miejmy nadzieję będzie zabawa i będziemy mogli coś zrobić, aby było jeszcze bardziej ekscytująco niż jest".
„Właśnie dlatego chcieliśmy spróbować czegoś innego stawiając na supermiękkie ogumienie. To może pozwolić nam jechać dłużej po starcie i włączyć nas do walki pod koniec".
„Wczoraj (w piątek - red.) byliśmy mocni na długich przejazdach, wyglądały dobrze, więc zapowiada się zabawa jutro (w niedzielę - red.)".
Jednak szósty na starcie Verstappen nie robi sobie większych nadziei na rywalizację z Mercedesem.„Są zbyt szybcy". - ocenił Holender.
Podobnie uważa piąty Sebastian Vettel.
„Mercedes jest trochę za daleko, ale mamy nadzieję dostać się przed bolidy Red Bulla". - powiedział Niemiec.
Zobacz także: GP Abu Zabi - galeria zdjęć z treningów i kwalifikacji »
„Ciężko powiedzieć, czy będziemy mogli walczyć z Mercedesem: zwykle w warunkach wyścigowych jesteśmy nieco bliżej nich, ale na pewno też będą bardzo mocni". - tłumaczył Fin.„Możemy tylko dać z siebie wszystko. Spróbujemy dobrze wystartować, a potem zobaczymy".
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
Komentarze do:
Kierowcy Red Bulla i Ferrari podzieleni w ocenie swoich szans na zagrożenie Mercedesom
Podobne: Kierowcy Red Bulla i Ferrari podzieleni w ocenie swoich szans na zagrożenie Mercedesom
Rywale Mercedesa podbudowani swoją szybkością »
Formuła 1 - składy zespołów na sezon 2019 »
Horner radzi Hamiltonowi wstrzymywać Rosberga »
Kierowcy Ferrari i Red Bulla rwą się do walki z zawodnikami Mercedesa »
Podobne galerie: Kierowcy Red Bulla i Ferrari podzieleni w ocenie swoich szans na zagrożenie Mercedesom
Najczęściej czytane w tym miesiącu
Tapety na pulpit Ferrari
Galerie zdjęć
Newsletter