Oficer służb specjalnych zwolniony w związku z aferą Mosleya

Oficer brytyjskich służb specjalnych MI5 musiał zrezygnować po tym, jak przyznał się, że jego żona była jedną z prostytutek, z którymi został przyłapany prezydent FIA Max Mosley.

MI5 zdementowała jednak pogłoski, aby miała jakikolwiek związek z aferą.

„Wszelkie sugestie jakoby służby były zamieszane w aferę są absurdalne”, powiedział rzecznik MI5 gazecie Sunday Times.

Według komunikatu służb, oficer został zwolniony w związku z „profesją” swojej żony, która mogła być podstawą szantażu.

„Nie mogę mówić o konkretnych przypadkach, ale od naszych pracowników oczekujemy zachowania najwyższych standardów - zarówno w sferze zawodowej jak i prywatnej. Za każdym razem, gdy nasz pracownik nie spełnia standardów, wyciągane są odpowiednie konsekwencje.”