Formuła 1 » Aktualności F1 » Mercedes otwarty na mniejszą dominację

Mercedes chciałby dominować mniej w Formule 1 dla dobra najważniejszej serii wyścigowej świata i jest gotowy na dyskusje w tym kierunku, powiedział dowodzący niemieckim zespołem Christian "Toto" Wolff.
Wbrew obawom Wolffa, kierowcy Mercedesa nie byli zagrożeni przez Sebastiana Vettela z Ferrari we wczorajszym GP Austrii i znów rozstrzygnęli zwycięstwo tylko między sobą. Srebrne Strzały odniosły siódmy triumf na osiem dotąd rozegranych wyścigów sezonu 2015, jednocześnie wywalczyły szósty dublet. Poza tym, zwycięstwo Lewisa Hamiltona w kwalifikacjach na torze Red Bull Ring oznacza, że od roku z pole position nie startował inny bolid niż Mercedesa.
Supremacja teamu z Brackley już po poprzednim GP Kanady wywołała jednogłośny lament prasy, ale wówczas pomagający zarządzać ekipą były 3-krotny mistrz świata Niki Lauda sugerował, iż Mercedes jest niewzruszony.
Teraz jednak Wolff przyznał rację narzekającym na łatwe i regularne zwycięstwa tego samego zespołu. „Sytuacja, gdy jeden team wygrywa przez długi czas, na pewno szkodzi widowisku". - powiedział.
„Było tak przez sześć sezonów z Ferrari na początku poprzedniej dekady, potem przez cztery lata z Red Bullem, a teraz my dominujemy drugi rok. To nie pomaga atrakcyjności F1, bez wątpienia.
„Musimy dostrzegać pełny obraz tego sportu". - kontynuował.
„Nie mówimy 'my wygrywamy, reszta nas nie obchodzi'. Czy to dobrze, że jeden zespół zwycięża od wyścigu do wyścigu i to w nieco przewidywalny sposób? Nie, raczej nie.
„Wszyscy musimy się zebrać i ustalić, jak poprawić sytuację". - dodał.Red Bull minionego weekendu ubódł Mercedesa za dominację w niecodzienny sposób, ukazując na pierwszej stronie rozprowadzanej po padoku F1 drukowanej gazetki Red Bulletin wizerunek Hamiltona i napis "Hamilton wygrywa... w Spielbergu, na Silverstone, Monzy, w Singapurze, na Suzuce, w Abu Zabi, w sezonie 2015 i 2016, '17, '18, '19..."
Wbrew obawom Wolffa, kierowcy Mercedesa nie byli zagrożeni przez Sebastiana Vettela z Ferrari we wczorajszym GP Austrii i znów rozstrzygnęli zwycięstwo tylko między sobą. Srebrne Strzały odniosły siódmy triumf na osiem dotąd rozegranych wyścigów sezonu 2015, jednocześnie wywalczyły szósty dublet. Poza tym, zwycięstwo Lewisa Hamiltona w kwalifikacjach na torze Red Bull Ring oznacza, że od roku z pole position nie startował inny bolid niż Mercedesa.
Supremacja teamu z Brackley już po poprzednim GP Kanady wywołała jednogłośny lament prasy, ale wówczas pomagający zarządzać ekipą były 3-krotny mistrz świata Niki Lauda sugerował, iż Mercedes jest niewzruszony.
Teraz jednak Wolff przyznał rację narzekającym na łatwe i regularne zwycięstwa tego samego zespołu. „Sytuacja, gdy jeden team wygrywa przez długi czas, na pewno szkodzi widowisku". - powiedział.
„Było tak przez sześć sezonów z Ferrari na początku poprzedniej dekady, potem przez cztery lata z Red Bullem, a teraz my dominujemy drugi rok. To nie pomaga atrakcyjności F1, bez wątpienia.
„Nie mówimy 'my wygrywamy, reszta nas nie obchodzi'. Czy to dobrze, że jeden zespół zwycięża od wyścigu do wyścigu i to w nieco przewidywalny sposób? Nie, raczej nie.
„Wszyscy musimy się zebrać i ustalić, jak poprawić sytuację". - dodał.Red Bull minionego weekendu ubódł Mercedesa za dominację w niecodzienny sposób, ukazując na pierwszej stronie rozprowadzanej po padoku F1 drukowanej gazetki Red Bulletin wizerunek Hamiltona i napis "Hamilton wygrywa... w Spielbergu, na Silverstone, Monzy, w Singapurze, na Suzuce, w Abu Zabi, w sezonie 2015 i 2016, '17, '18, '19..."
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
Komentarze do:
Mercedes otwarty na mniejszą dominację
Podobne: Mercedes otwarty na mniejszą dominację




Podobne galerie: Mercedes otwarty na mniejszą dominację
Najczęściej czytane w tym miesiącu



Tapety na pulpit
Newsletter
Galerie zdjęć