Formuła 1 » Aktualności F1 » Mercedes nie robi sobie wielkich nadziei na powtórzenie wygranej w GP Chin

Mercedes nie robi sobie wielkich nadziei na powtórzenie wygranej w GP Chin
2013-04-06 - G. Filiks Tagi: Shanghai, Hamilton, Chiny, Christian Wolff, Mercedes
Mercedes nie uważa się za faworyta Grand Prix Chin, mimo ubiegłorocznego zwycięstwa w tym wyścigu i obiecującego rozpoczęcia sezonu 2013.
Dwanaście miesięcy temu Nico Rosberg po starcie Srebrną Strzałą z pole position zdominował zawody w Szanghaju, przecinając metę ponad 20 sekund wcześniej niż rywale. Był to pierwszy triumf i dla Niemca, i dla nowego fabrycznego teamu Mercedesa. Na początku tegorocznych zmagań stajnia z Brackley również jest mocna - podczas rozegranego w Malezji ostatniego grand prix jej bolidy były głównymi konkurentami broniącego tytułu zespołu Red Bull Racing. Jednak dyrektor wykonawczy ekipy Christian 'Toto' Wolff studzi oczekiwania przed GP Chin 2013. Jak tłumaczy, naiwnością byłoby spodziewanie się, że i tym razem wozy Mercedesa pokażą w Szanghaju jeszcze lepszą konkurencyjność niż podczas poprzednich wyścigów.
„Rok po wygranej Nico, wielu ludzi będzie nas pytać, czy możemy teraz powtórzyć tamten sukces". - powiedział Wolff. „Ale jak to mówią (w baseballu), wczorajsi zdobywcy home run nie wygrywają dzisiejszych meczów. Dla naszej sytuacji to powiedzenie zdecydowanie pasuje. „Wszystko zaczyna się przecież od zera, będziemy musieli ciężko pracować, aby przystosować bolid do charakterystyki toru, czy rozpracować opony w warunkach atmosferycznych, jakie napotkamy przyszłego weekendu. Dopiero potem zobaczymy, gdzie jesteśmy względem rywali.
„Początek tego sezonu mieliśmy solidny - zarówno Nico, jak i Lewis zaprezentowali w dwóch pierwszych zawodach bardzo wysoki oraz równy poziom. Tempo rozwoju auta będzie kluczową kwestią w 2013 roku, dlatego na Chiny przygotowaliśmy więcej nowych części.
„Nasz cel to jeszcze się poprawić po dobrym wejściu w sezon i dalej zdobywać duże punkty".
Realistą jest też Hamilton, który dwa tygodnie temu na Sepang zdobył swoje pierwsze podium jako reprezentant Mercedesa.
„Ubiegłego roku Mercedes był podczas GP Chin w wyjątkowej sytuacji". - tłumaczył były mistrz świata. „Wszystko im się udało, lecz teraz ogumienie jest inne, więc należy się spodziewać, że nie będzie tak samo. (Ale) gdyby bolid funkcjonował dobrze i pozwolił uzyskać podobny wynik, byłoby niesamowicie".
Dwanaście miesięcy temu Nico Rosberg po starcie Srebrną Strzałą z pole position zdominował zawody w Szanghaju, przecinając metę ponad 20 sekund wcześniej niż rywale. Był to pierwszy triumf i dla Niemca, i dla nowego fabrycznego teamu Mercedesa. Na początku tegorocznych zmagań stajnia z Brackley również jest mocna - podczas rozegranego w Malezji ostatniego grand prix jej bolidy były głównymi konkurentami broniącego tytułu zespołu Red Bull Racing. Jednak dyrektor wykonawczy ekipy Christian 'Toto' Wolff studzi oczekiwania przed GP Chin 2013. Jak tłumaczy, naiwnością byłoby spodziewanie się, że i tym razem wozy Mercedesa pokażą w Szanghaju jeszcze lepszą konkurencyjność niż podczas poprzednich wyścigów.
„Rok po wygranej Nico, wielu ludzi będzie nas pytać, czy możemy teraz powtórzyć tamten sukces". - powiedział Wolff. „Ale jak to mówią (w baseballu), wczorajsi zdobywcy home run nie wygrywają dzisiejszych meczów. Dla naszej sytuacji to powiedzenie zdecydowanie pasuje. „Wszystko zaczyna się przecież od zera, będziemy musieli ciężko pracować, aby przystosować bolid do charakterystyki toru, czy rozpracować opony w warunkach atmosferycznych, jakie napotkamy przyszłego weekendu. Dopiero potem zobaczymy, gdzie jesteśmy względem rywali.
„Początek tego sezonu mieliśmy solidny - zarówno Nico, jak i Lewis zaprezentowali w dwóch pierwszych zawodach bardzo wysoki oraz równy poziom. Tempo rozwoju auta będzie kluczową kwestią w 2013 roku, dlatego na Chiny przygotowaliśmy więcej nowych części.
Realistą jest też Hamilton, który dwa tygodnie temu na Sepang zdobył swoje pierwsze podium jako reprezentant Mercedesa.
„Ubiegłego roku Mercedes był podczas GP Chin w wyjątkowej sytuacji". - tłumaczył były mistrz świata. „Wszystko im się udało, lecz teraz ogumienie jest inne, więc należy się spodziewać, że nie będzie tak samo. (Ale) gdyby bolid funkcjonował dobrze i pozwolił uzyskać podobny wynik, byłoby niesamowicie".
źródło: autosport.com
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
Komentarze do:
Mercedes nie robi sobie wielkich nadziei na powtórzenie wygranej w GP Chin
Podobne: Mercedes nie robi sobie wielkich nadziei na powtórzenie wygranej w GP Chin




Podobne galerie: Mercedes nie robi sobie wielkich nadziei na powtórzenie wygranej w GP Chin
Najczęściej czytane w tym miesiącu



Tapety na pulpit
Galerie zdjęć
Newsletter