McLaren zadowolony z równego statusu kierowców

Szef zespołu McLaren, Martin Whitmarsh powiedział, że wolałby przegrać mistrzostwa, niż ingerować i faworyzować jednego z kierowców w walce o zwycięstwo.

Podczas gdy emocje związane z GP Niemiec, kiedy to Ferrari użyło team orders jeszcze nie opadły, Whitmarsh stwierdził, że ważniejsze jest w jaki sposób zespół wygrywa, a nie to czy wygrywa.

"Jeśli wygrywasz wbrew uczciwej rywalizacji, to jest to mniej zadowalające" - stwierdził Whitmatsh, który po wyścigu na Hockenheim spotkał się z szefostwem zespołu Ferrari. "Jeśli wygrywasz zyskując przewagę poprzez oszustwo, albo robienie czegoś wbrew zasadom fair play, nie czujesz się z tym najlepiej. Kiedy Mika (Hakkinen) pokonywał Michaela (Schumachera), to było naprawdę wspaniałe uczucie".

Whitmarsh powiedział jeszcze, że McLaren stracił tytuł mistrzowski w 2007 roku, kiedy to pozwolił Fernando Alonso oraz Lewisowi Hamiltonowi na równą walkę przez cały sezon, nie ustalając statusów kierowcy numer 1 oraz 2. "My zapewniliśmy równy status naszym kierowcom w 2007 roku, a mieliśmy wiele powodów, żeby tego nie robić. Pojawiało się wtedy wiele prowokacji wymuszających na nas inną postawę" - dodał na koniec szef McLarena.