Mattiacci szefem Ferrari na stałe

Marco Mattiacci nie będzie szefem Ferrari w Formule 1 tylko przejściowo, zapewnił prezydent włoskiej marki Luca di Montezemolo.

Mattiacci został ogłoszony trzy dni temu nowym bossem Scuderii za Stefano Domenicalego, który opuścił zespół przez słabe wyniki.

Włoskie media plotkowały jednak, że 42-latek dotąd zajmujący się w Ferrari sprzedażą aut może być tylko tymczasowym rozwiązaniem i za kilka miesięcy odda stery stajni z Maranello jej byłemu dyrektorowi technicznemu, słynnemu Rossowi Brawnowi, lub dawnemu kierowcy Gerhardowi Bergerowi. Di Montezemolo uciszył te spekulacje.

„Mattiacci będzie szefem na stałe". - oznajmił agencji prasowej Ansa.

„Z nim zobaczycie różnicę już podczas GP Chin". - obiecał.W sukces Mattiacciego wierzy również Flavio Briatore, który przed laty także objął pieczę nad zespołem F1 bez znajomości branży i w sezonach 2005-2006 dwukrotnie doprowadził fabryczną ekipę Renault do podwójnego mistrzostwa świata z Fernando Alonso. „Gdy przyszedłem do F1, sprzedawałem t-shirty. On (Mattiacci) sprzedawał samochody Ferrari". - podkreślał Briatore w wywiadzie dla La Repubblica.

Według dziennikarzy gazety Briatore sam mógł być kandydatem na nowego szefa Ferrari z inicjatywy Alonso. Spytany o to, 64-latek odparł: „Mam co innego na głowie".