Alonso "demotywował" Ferrari

Taka maszyna do wygrywania jest rowniez Hamilton to co robil w wyscigach bylo niesamowite jak 2014 po wielu przeciwnosciach losu musial odrabiac straty np. do Rosberga moglem stwierdzic ze jest genialny a Rosberg to miernota od samego poczatku !!!

@rich Ale niestety u Hamiltona zdarzaja sie fatalne wystepy czy kluczowych momentach sezonu walki zawodził. Ale mimo teego jest niesamowicie utalentowany i szybki

Alnonso nie dał by więkrzych szans Vetelowi w wyścigu, ponieważ Alonso wyciska najwięcej z bolidu i zdobywa miejsca których jego bolid technicznie nie powinien zdobyć. Vetel jest dobrym kierowcą ale do tego potrzebuje zdecydowanie najlepszego bolidu żeby wygrać. Red bull miażdżyl konkurencję 4 lata ze względu na dyfuzory, mapowanie itd. więc vetel walczył tylko z webberem i był 1 w zespole, webber 2 i to jasne dla wszystkich było. Ferrari musi być mocniejsze niż merc sporo więcej niż tylko troche żeby vetel wygrał z hamiltonem.

Zarówno Hamilton, jak i Vettel, mogą czyścić buty Alonso. Ich sukcesy wynikają wyłącznie z dominujących bolidów. ;-)

Dziwi mnie to ze niektorzy mysla o Alonso jak o Bogu to kierowca ktory rowna sie z poziomem Hamiltona i Vettela kazdy ma swoje zalety i wady , niezapominajmy ze ostatni tytul Alonso wywalczyl 10 lat temu a w ostatnim sezonie przegral zespolowy pojedynek z sredniakiem Buttonem od kilku sezonow to Hamilton stal najlepszym w F1. W tym sezonie Merc i Ferrari beda na poodobnym poziomie wiec ewidentnie zobaczymy kto lepiej wypadnie

@Benzino- Alonso przegrał nie daltego ze gorzej jezdził ale dlatego ze jego bolid czesciej zawodził. Alonso stracił pewne punkty w Singapurze,Monako i USA a Button tylko w Singapurze.

benzno Button to mistrz świata, jeden z najlepszych kierowców wyscigowych, swietnie jezdzi po deszczu i ma ogromne doswiadczenie. Jak to dla ciebie sredniak to pogratulować

@skoczek buty to mozesz ty czyscic swojemu pracodawcy u ktorego przewozisz Szambo Buraku !!!

Markiz tłumaczy się i oczywiście wszystko zrzuca na Alonso. Nie ma co ukrywać, w Maranello zabrakło kogoś z jajami, kto by te ego FA powstrzymał. Jako człowiek Alonso jest malutki, nie mówiąc o jego marnej psychice. Czekamy na team radio z awarii Hondy w 2016 :-)

RafałCupał^ Alonso ma ciężki charakter ale psychicznie jest bardzo mocn co wielokrotnie udowadnial podczas pojedynków na torze

Abster - 2007 (obrzucanie g Dennisa) 2010 - Pietrow Wymieniać dalej? Nie mówiąc o jego geniuszu w GK Uk 2010, gdzie stracone pozycje nadrabiał ścinaniem zakrętów i przecinaniem opon koledze zespołowemu :-) Jeśli chodzi o mental, to już taki dziadek Raikkonen go bije na głowę. BTW Ham, Ros czy Vet to nie są twardzi gracze.

@RafałCupał To co wymieniłeś to wlaśnie ciezki charakter , mozna powiedziec egoistyczny. Natomiast Alonso ma mocna psychike, nie ulega presji np na torze podczas walki. Co do Raikkonena to widac ze jestes jakims rozgoryczonym jego fanem ale po ostatnich 2 sezonach w wykonaniu Fina to sie nawet nie dziwie. Nawet Arrivabene powiedział w zeszlym sezonie ze Vettel jest mocniejszy psychicznie a Kimi wymaga "wsparcia zespołu". Podobne opinie miał Massa na temat Raikkonena.

Alonso jest mocny psychicznie ale rzeczywiście nie jest graczem zespołowym,każdy jego partner zespołowy został zmuszony do roli kierowcy nr2 i jeździł poniżej swoich możliwości.Alonso zmuszał zespół żeby skupiał się na nim(nie udało się tylko w McLarenie z Hamiltonen który był faworytem Denisa).I niestety to tłamszenie partnera powoduje że nie ma szans na mistrzostwo konstruktorów,które dla producentów jest ważniejsze.Alonso idealnie pasuje do prywatnego zespołu np.Williams,Force India może RedBull żeby swoimi sukcesami wynieść zespół ponad producentów.Ale do tego nie dojdzie bo producenci silnikowo kontrolują prywatne teamy więc McLaren obecnie jest najlepszym wyborem,to taki zespół pół prywatny-półfabryczny. @polinos chyba coś ci się pokręciło.Jaki Vettel1,Webber2????? Vettel zgadza się ale Webber to był co najwyźej 3 a drugi to był Alonso 3 razy i Button;więc nie było żadnej dominacji RedBulla tylko walka z Ferrari,McLarenem potem Lotusem I Mercedesem.Dominacja to była tylko w 2013 w drugiej części sezonu w wykonaniu Vettela,a to co się teraz dzieje to mozna nazwać megadominacją Mercedesa.Nawet Rosberg spada na początku na ostanie miejsce w wyścigu a i tak przyjeżdza drugi na metę.Wsadź do Merca dowolnego kierowcę ze stawki a na pewno wygra,więc nie ma co się dziwić frustracji Alonso

Alonso jest indywidualistą i to dobrze. Natomiast co do Vettela i Raikkonena w Ferrari to dominuje jeden zawodnik ktory zdobywa solidne punkty a Kimi dalej kuleje...

Abster ... hahahah, ja fanem Raikkonena xDDD Nie mamy argumentów , więc piszemy że kibicuje tej alkoholicznej wypaleniźnie :v Alonso już potrafił się sypać, w pamiętnym wyścigu gdzie sfakał VP, latał po poboczach. Dalej... Brazylia 2012 - piękny zwiedzanie pobocza ( wyprzedza go Hulk), ewidetnie spóźnia hamowanie (jechał na P3, które dawło mu wtedy tytuł). Malezja 2011 - ostra walka z Mulatem zakończona przebiciem opony u LH Chiny 2006 - błąd na T1 (strata 5s) i sfakanie zespołu o braku wsparcia. Kanada 2007 - zyliard wyjazdow po T1, gdy Hamcio jechał sobie pewnie na P1. i wiele, wiele innych, ale szkoda wymieniać wszystkich... Dla twojej wiedzy cały obóż Ferrari mnie interesuje jak zeszłoroczny śnieg. A jego wybujałe ego wynika z tego, że o ile wielcy mistrzowie też dązyli do wygrywania, to FA nie potrafił tego docenić, tylko dokładał do pieca. Osobiście trzymam kciuki za crapa Hondę i odejście Hiszpana do WEC. SZkoda czasu i szkoda sypać kasę dla wypaleńca.

@RafałCupał Wymieniasz jakies pojedyncze dosłownie pierdoly. ile od tamtego czasu Alonso mial pojedynkow, ile osiągnął. Jak walczył pod presja nawet w slabym Ferrari 2014 na Hungaroringu gdzie trzymał Mercedesy, nawet w tym sezonie w MCLHonda w Kanadzie ogral Vettela w szykanie i na dochamowaniu do nawrotu- Alo wytrzymal presje a Vettel przestrzelil, Przykladow cała masa trzeba byc slepym zeby tego nie widziec. A skoro juz poruszamy temat Brazyli 2012 to wpisz sobie w yt Alonso super save- szkoda ze to przeoczyleś. to ze walczył z dominujacym Red Bulem o majstra do konca i wywalczył 3 wicemajstry to pewnie bez znaczenia. Trzymaj sobie kciuki za kompromitujaca sie Honde ale kierowcy tego zespołu to jeden z najmocniejszych elementow

@up Przepłacani kierowcy, którzy dostają w sumie 50 mln za sezon i już nie zrobią MŚ. Hip, hip, hura! A mogli wziąć Stoffela na ogarnięcie i Ryśka (był do wyjęcia) albo nawet RoGro. Kończę ten temat, bo jesteś zakochany w Alonso. Wymieniłem jego błędy, gdy się palił grunt pod nogami, a ty nastukaleś peany na jego cześć. I co z tego? Tytulu nie zrobił w Ferrari żadnego, w McL też tego nie zrobi. Tak się płaci za swoje błędy za 2007 i wysadzanie zespołu od środka. Trzeba przyznac, że Ron i spółka ma w POWAŻANIU przeszłość, bo facet któremu zawdzięczają stratę 100 mln + tytuły mistrzowskie, ponownie go zatrudnili. Miłego oglądania bożka poza torem ;-)

Na stos z Teflonso. Baty od Hamiltona, Buttona, Trullego i od Massy. Mclaren z tym nieudacznikiem idzie na dno, przykro na to patrzeć. Trzeba liczyć, na wyraźny postęp Zółtych, będzie ciężko, ale zobaczymy. Oby bez tego beksy, płaczka i malego grubaska z Oviedo :-D

@RafałCupał No rzeczywiscie juz wczesniej wskazywaleś ze Raikkonen jest "mocniejszy mentalnie" udowodniłem Ci ze sie mylisz i wskazalem konkretne wypowiedzi. to wlaśnie Raikkonen jest przeplacony w stosunku do tego co pokazuje. Nie zdbył żadnego tytułu? Co Ty bredzisz A 3 wicemistrze to co- pewnie dla takiego hejtera nic. Wazne ze jako jedyny ze stawki walczył do konca z realnymi szansami na mistrza ale hejter i tak bedzie na to pluc a co do "RoGro" to Alo robił z nim co chcial w 2009 w Renault. A Mclaren dostal kare za szpiegowanie Ferrari- sami sa sobie winni. Jestes zwyklym hejterem- czepiaj sie dalej "pękniętych opon". Zegnam

Oho hejtery zaczynają pluć, jak zwykle bez argumentow tylko sam jad...

Fernando wykonywal dobra robote zarowno w Ferrari jak i Renault. Pamietam jak w 2008 roku w nienajlepszym Renault potrafił wygrać wyscig na Fuji.

Widac ze wiekszosc na tym forum pali za mocna trawe, w tym czasie kiedy Alo jezdzil w Ferrari to faktycznie tylko jezdzil i nic poza tym, czekal az dostanie najlepszy bolid w stawce ale nic nie zrobil zeby ten bolid taki byl. Dla mnie to len ktory nic nie robi i czeka na to zeby mu dac najlepszy bolid taki ktorym bedzie mogl wygrywac. Tyle sezonow w scuderi i nic nie zrobil bo byl za leniwy zeby byc przy budowie bolidu dla siebie i zrobic go pod siebie. Kiedy jezdzil w Renault to zdobyl majstra tylko dzieki awaryjnemu Mclarenowi ktory czesto niedojezdrzal do mety

"uważam Alonso za prawdopodobnie najlepszego kierowcę na świecie nawet dzisiaj - na pewno w niedziele"- te słowa Monte mowią wszystko

@keller, no i w nie najlepszym Renault miszcz Teflonso wygrał wyścig w Singapurze w 2008.

@cvxz Dlatego celowo wymieniłem ten ktory wygrał jak najbardziej uczciwie

Witam po długiej absencji na forum. Hamilton Fernando czy Vettel, moim zdaniem Hamilton to średniak z pewną dozą cwaniaka umiejącego wykorzystać koniunkturę bolidu, Alonso to pechowiec na własne życzenie, a Vettel to jeszcze zagadka. Hamilton w zeszłym sezonie szczęśliwie wygrywał i wszyscy wiemy dlaczego (silnik) Alonso nie miał silnika więc się nie liczył Vettel wykorzystał do maksimum możliwości Ferrari i ten sezon pokaże kto jest lepszy z tej dwójki (no jeszcze Honda może da Alonso Dobra maszynkę to będzie trójka) bo Byki chyba mówię chyba jeszcze ten sezon odpuszczą. Liczę na Ferrari nie z sympatii tylko dla widowiska.