Mattiacci: Ferrari musi postawić na ryzyko

Ferrari musi stać się bardziej odważne w nowej erze Formuły 1, jeśli chce wrócić do wygrywania wyścigów i mistrzowskich tytułów, stwierdził powołany parę miesięcy temu na stanowisko szefa zespołu Marco Mattiacci.

Włoski team, który jest najbardziej utytułowanym w historii F1, ale nie zdobył żadnego mistrzostwa od sześciu lat, konstruuje bardzo konwencjonalnie bolidy i niedawno został wezwany do otwarcia się na kreatywność przez swojego nowego dyrektora technicznego Jamesa Allisona. Takie same wnioski co uznany Brytyjczyk wyciągnął Mattiacci.

„Musimy postawić na ryzyko". - powiedział nowy boss Ferrari w wywiadzie dla magazynu Autosport o przedsięwzięciu wprowadzenia stajni z Maranello z powrotem na szczyt F1.

„Potrzebna nam najściślejsza współpraca. Dialog. Odwaga. To dla mnie najważniejsza rzecz". Mattiacci przeprowadza gruntowną restrukturyzację ekipy i zadeklarował, że Ferrari będzie zupełnie innym zespołem.

„To są bardzo ważne zmiany". - mówił. „Wiemy doskonale, w którym kierunku chcemy pójść. Nie wiem czy można nazwać te zmiany dużymi, ale one będą ważne.

„Myślę, że Ferrari będzie wyglądało inaczej. Przekonamy się, czy będzie to zmiana na lepsze.

„Dokonujemy zmian w całej rozciągłości (...)".

Mattiacci dąży m. in. do wykorzenienia w teamie zwyczaju wzajemnego obwiniania się za słabe wyniki.„Nie lubię, kiedy spotykam ludzi od silnika i przez pierwsze pięć minut mówią mi o reszcie bolidu". - tłumaczył. „Z kolei ludzie odpowiedzialni za konstrukcję samochodu, rozmawiają ze mną o jednostce napędowej.

Marco Mattiacci

„Bolid to całość. Wszyscy muszą brać za niego odpowiedzialność. Nie ma 'my z tego działu spisaliśmy się lepiej niż wy z tamtego', albo 'zrobiliśmy coś takiego, bo proszono nas o to'.

„Każdy jest odpowiedzialny za auto w równym stopniu".