Marko: Gdyby nie awarie, Webber nie miałby szans z Vettelem

Helmut Marko powiedział, że gdyby nie awarie techniczne, które zrujnowały Sebastianowi Vettelowi kilka wyścigów, to nigdy nie byłoby wzmianki o team orders w Red Bullu.

Vettel i Webber nie byli najlepszymi kolegami w zeszłym sezonie. Australijczyk od pewnego czasu naciskał na zespół, aby ten postawił na niego, w celu walki o tytuł mistrzowski. Zespół się na to nie zgadzał i pojawiało się wiele głosów krytyki. Niektórzy twierdzili, że Red Bull faworyzuje Vettela, ale szefostwo stajni z Milton Keynes tłumaczyło się polityką równego statusu kierowców. Ostatecznie to Niemiec wygrał rywalizację w Red Bullu oraz całej Formule 1. Teraz Marko, który znany jest z tego, iż sympatyzuje z Vettelem powiedział, że gdyby nie awarie techniczne w bolidzie Niemca, to nikt nie wzywałby Red Bulla do stosowania poleceń zespołowych.

"Gdyby Sebastian nie stracił tych 66 punktów w wyniku awarii technicznych, to nikt nie mówiłby o wspieraniu Webbera" - powiedział Marko, który pełni rolę konsultanta do spraw motosportu w Red Bullu. Od tego roku team orders znowu będą legalne, ale Marko twierdzi, że polityka ekipy się nie zmieni. "Nie używamy poleceń zespołowych, gdyż aspekt sportowy powinien być najważniejszy w Formule 1".