Lotus zostaje przy "podwójnym DRS", nie planuje zakrywania załamania na nosie panelem

Zaprezentowany dzisiaj bolid Lotusa na sezon 2013 będzie miał system nazywany "podwójnym DRS", mimo że ekipa z Enstone nie mogła wyregulować go w swoim zeszłorocznym samochodzie. Od tego roku klasyczna wersja wynalazku jest zakazana, ale dalej można jeździć z pasywną, czyli taką, która przyśpiesza auto poprzez wygaszanie tylnego skrzydła nie w momencie aktywacji DRS, a osiągnięcia pewnej prędkości. Zespół spróbuje wreszcie zgrać urządzenie podczas zimowych testów.

„Ten system nie zrewolucjonizuje osiągów bolidu, lecz może je poprawić". - mówił dyrektor techniczny ekipy James Allison. Konstruktor modelu E21 wytłumaczył również, że nie ukrył schodka na nosie nowej maszyny Lotusa dozwolonym od tego roku laminowatym panelem, ponieważ taka pokrywa nie poprawia osiągów pojazdu, a mogłaby je co najwyżej pogorszyć, ponieważ ma swoją wagę. „Dodałaby samochodowi trochę gramów, więc wźięlibyśmy ją tylko wtedy, gdybyśmy potrafili jakoś przyśpieszyć za jej pomocą auto". - powiedział Allison.