Allison: Czołówka F1 w 2013 roku ściśnięta jeszcze bardziej

Opierając się na obserwacjach wkraczających w finałową fazę zimowych testów dyrektor techniczny Lotusa - James Allison przewiduje, że różnice między bolidami czołówki są w tym roku jeszcze mniejsze niż podczas zaciętego sezonu 2012, kiedy to siedem pierwszych wyścigów wygrało siedmiu różnych kierowców, a walkę o indywidualny tytuł rozstrzygnęły dopiero ostatnie zawody.„Dwie pierwsze tury testów powiedziały na pewno tyle, że z przodu jest ciasno". - mówił Allison w trakcie środowego spotkania Stowarzyszenia Zespołów Formuły Jeden (FOTA) z kibicami. „Oczywiście sytuacja może ulec zmianie, bo jeszcze nie jeździliśmy z poprawkami szykowanymi na GP Australii. Zeszłego roku rywalizacja była zacięta, ale wydaje się, że teraz różnice są jeszcze mniejsze. Tylko ktoś odważny mógłby spróbować wskazać zwycięzcę sezonu 2013. Z pierwszej czwórki teamów wygrać może każdy".
Lotus chce zyskać przewagę nad rywalami użyciem mogącego dawać duży wzrost osiągów "podwójnego DRS" w pasywnej wersji. Brytyjska stajnia sprawdza wynalazek podczas zimowych testów, ale prawdopodobnie nie zdoła go przygotować już na pierwszy wyścig.

„Staraliśmy się zmusić to urządzenie do funkcjonowania już w ubiegłym roku, lecz sprawa jest mocno skomplikowana". - tłumaczył Allison. „Jeżeli byś je zgrał, oferuje kuszące korzyści - takie, które raczej wolałbyś mieć. Jednak to trudny system.

James Allison

„Pracowaliśmy nad nim podczas ostatnich testów, będziemy to kontynuować w trakcie nadchodzących. Ale nie sądzę, że po zimowych jazdach wynalazek będzie gotowy w stu procentach. Jednak będziemy bliżej dopracowania go i ufam, że na pewnym etapie sezonu użyjemy tego systemu". - dodał.