Formuła 1 zwrócona już ku sezonowi 2014. Allison: To będzie tsunami

Podczas gdy nie wystartował jeszcze sezon 2013, za kulisami Formuły 1 praca wre nad przygotowaniami już do przyszłorocznej edycji mistrzostw. Dyrektor techniczny Lotusa - James Allison wyjawił, że budowę bolidu na następną kampanię, operatego o zupełnie inne przepisy techniczne i mającego jeździć z nowym silnikiem V6 turbo, jego zespół rozpoczął „dawno temu w 2011 roku - nie pod jego koniec".

„Większość tego, jak będzie wyglądał sezon 2014, zostało określone już jakiś czas temu". - powiedział Brytyjczyk. Spytany o wskazanie największej trudności przy konstruowaniu tegorocznej wyścigówki Lotusa, Allison odparł: „Fakt, że tak wielu dobrych ludzi pracuje nad przyszłoroczną maszyną".

Dyrektor techniczny stajni z Enstone dodał, iż o ile rewolucja regulaminu na sezon 2009, która diametralnie zmieniła wygląd bolidów, m. in. pozbawiając ich dodatkowych skrzydeł, a także przyniosła KERS, była „drobną falą", o tyle rok 2014 zapowiada się na „tsunami". Nowe przepisy techniczne przypuszczalnie mocno przemieszają układ stawki F1 i niektórzy podejrzewają, że właśnie dlatego Lewis Hamilton zdecydował się przejść z topowego McLrena do wciąż średniego Mercedesa. Od przyszłego roku najważniejsza ma być już nie aerodynamika, a silnik, co prawdopodobnie da przewagę fabrycznym zespołom, konstruującym jednostki napędowe samemu. Dla Srebrnych Strzał to wielka okazja, by wreszcie zawojować królową sportów motorowych.

Zobacz także: Mercedes ujawnił zdjęcia nowego silnika dla F1 na sezon 2014. "V6 turbo jest głośne" »

„Jestem przekonany, że to był decydujący czynnik". - napisał doświadczony dziennikarz Tony Dodgins o powodach transferu Hamiltona do Mercedesa. „Lewis wie, iż kiedy wejdzie era turbo, team będzie musiał mieć bliskie stosunki z producentem silnika. Wie też, że Mercedes wcześnie zakończy rozwój tegorocznego bolidu, aby poświęcić wszystko przyszłorocznemu".Hamilton rzeczywiście zdaje się już wyczekiwać sezonu 2014 i postrzegać najbliższą kampanię jako przejściową. „Nie martwię się. Jestem gotowy minąć metę pierwszego tegorocznego grand prix piętnasty". - zadeklarował były mistrz świata.