Lotus przywiezie na GP Korei wydech "Coanda"

W wielkim pakiecie poprawek, jaki Lotus szykuje na nadchodzące GP Korei, znalazł się nowy układ wydechowy wykorzystujący efekt Coandy. Ma go większość bolidów czołówki, a ostatnio do swojego samochodu wprowadził Mercedes.

„Pracowaliśmy nad wydechem Coanda w tunelu aerodynamicznym już od pierwszej przejażdżki modelem E20". - powiedział niemieckiemu magazynowi Auto Motor und Sport dyrektor techniczny Lotusa, James Allison. „Widzieliśmy, że taka wersja daje większe korzyści od wykorzystywanej przez nas obecnie, dlatego stało się jasne, iż musimy ją wprowadzić". Z szeregiem usprawnień przygotowywanych do czarno-złotej wyścigówki na najbliższe zawody spore nadzieje wiąże przede wszystkim Kimi Raikkonen, który wciąż nie porzuca celu zdobycia tegorocznego tytułu. Pięć rund przed końcem sezonu Fin mając 157 punkty jest trzeci w klasyfikacji generalnej i do lidera Fernando Alonso traci 37 oczek. Rozmawiając z Auto Motor und Sport, Allison zdradził dodatkowo, że podwójny DRS, którego Lotus mimo usilnych starań nie potrafi zmusić do właściwego funkcjonowania i od kilku Grand Prix wymontowuje z bolidu Raikkonena po piątkowych treningach, zostanie teraz sprawdzony najwcześniej na listopadowych testach Formuły 1 dla młodych kierowców w Abu Zabi. „To nie jest łatwy wynalazek. Wobec ograniczonej liczby testów, ciężej go ustawić nic oczekiwaliśmy". - wyznał Brytyjczyk.