Lotus kończy z testami "pasywnego DRS" w sezonie 2013

Lotus do końca tego roku już nie będzie eksperymentował z "pasywnym DRS".

System wygaszający tylne skrzydło bolidu po osiągnięciu odpowiedniej prędkości okazał się bardzo trudny do ustawienia i chociaż Lotus wielokrotnie go testował, tylko raz zostawił na wyścig - w GP Wielkiej Brytanii. Ostatnio brytyjska stajnia sprawdzała urządzenie na Spa, ale wymontowała po piątkowych treningach. Lotus postanowił dać sobie już spokój z wynalazkiem, by nie odciągać projektantów oraz inżynierów od budowy całkowicie nowego bolidu na sezon 2014. Aczkolwiek według Alana Permane koordynującego teamem podczas weekendów wyścigowych, prace nad "pasywnym DRS" nie były stratą czasu i pieniędzy, bo system może wrócić w przyszłości.

„Prawdopodobnie już nie zobaczymy pasywnego DRS w naszym tegorocznym bolidzie". - powiedział Permane niemieckiemu magazynowi Auto Motor und Sport. „Nie poddaliśmy się definitywnie, ale urządzenie wciąż nie działa idealnie.

Alan Permane

„No i po prostu już nie chcemy poświęcać mu czasu. Nasz dział techniczny teraz zajmuje się bolidem na przyszły sezon".