Lotus jeszcze się nie odnalazł w nowym sezonie F1

Lotus jeszcze dochodzi do siebie w Formule 1 na początku sezonu 2015, przyznał główny inżynier zespołu Alan Permane po nieudanych występach Romaina Grosjeana i Pastora Maldonado w dwóch pierwszych tegorocznych wyścigach.

Ekipa z Enstone miała podnieść się po fatalnym poprzednim sezonie - głównie dzięki zmianie silnika z niekonkurencyjnej oraz awaryjnej jednostki Renault na najmocniejszy motor Mercedesa - i faktycznie znacząco odbudowała swoją formę, o czym świadczy chociażby zakwalifikowanie się obu kierowców stajni w pierwszej dziesiątce do GP Australii. Jednak Grosjan z Maldonado przez awarie czy wypadki nie zapunktowali ani na torze Albert Park, ani w GP Malezji.

Permane liczy na poprawę sytuacji w kolejnych wyścigach - tym bardziej, że Lotus szykuje poprawki do samochodu na GP Chin oraz GP Hiszpanii.

„Można powiedzieć, że po ciężkim roku 2014 wciąż trochę jeszcze się nie odnaleźliśmy". - wyjaśniał Brytyjczyk serwisowi Autosport.

„(Ale) Mamy pewne ulepszenia na Chiny, włączając w to nowe przednie skrzydło, następnie wprowadzimy nowy nos na Barcelonę.

Alan Permane

„Będziemy ciągle rozwijać aerodynamikę bolidu i jestem przekonany, że będziemy mocni w Chinach". - dodał.