Lotus chce dojechać do mety w Bahrajnie

Nazwa Lotus powróci oficjalnie w ten weekend do F1. Malezyjski zespół z siedzibą w Norfolk, poprzez uczestnictwo w GP Bahrajnu, przywróci legendarną markę do F1 po raz pierwszy od roku 1994.Mike Gascoyne, posiadający jako kierowców dwóch zwycięzców GP, również powraca do po przerwie F1 i ma nadzieję na udany sezon 2010. "Nasze ostatnie testy były bardzo wartościowe," powiedział. "Ogólnie rzecz biorąc, mamy całkiem niezawodny bolid, a cały zespół jest w świetnej formie formie przed inauguracyjnym wyścigiem."

"Czekamy na Bahrajn!" dodał właściciel zespołu, Tony Fernandes. "Moment, w którym marka Lotus Racing pojawi się w stawce F1, będzie magiczny, tak dla nas, jak i dla wszystkich naszych fanów na całym świecie, których wsparcie, od czasu kiedy rozpoczęliśmy nasz projekt, było absolutnie fantastyczne." "Tak, musimy przyznać, że jesteśmy trochę wolniejsi od największych zespołów. Jednak jedziemy tam z pasją, ciężką pracą i jasną wizją tego co chcemy osiągnąć. Naszym celem na pierwsze GP jest dojechać do mety, a później chcemy spokojnie, acz pewnie i regularnie się rozwijać, wyścig po wyścigu," zakończył Tony Fernandes.