Formuła 1  »  Aktualności F1  »  Lotus: Podsumowanie pierwszej części sezonu
Heikki Kovalainen

Lotus: Podsumowanie pierwszej części sezonu

2010-08-12 - P. Pokwicki     Tagi: Kovalainen, Trulli, Lotus, Tony Fernandes
Kontynuujemy nasze podsumowanie pierwszej części sezonu. Dziś opiszemy dotychczasowe poczynania najlepszego z trzech nowych zespołów w stawce - ekipy Lotusa.

Sam zespół został założony przez Colina Chapmana w 1950 roku w Hornsey. Aktualny team ma już inne władze i jest bardziej powiązany z Malezją. Starty zespołu są wynikiem partnerstwa między rządem Malezji, a konsorcjum malezyjskich przedsiębiorców. Zespół został wsparty przez spółkę 1Malaysia F1 Team Sdn Bhd, wraz z założycielem i dyrektorem generalnym malezyjskiej Tune Group, do której należą linie lotnicze Air Asia - Tonym Fernandesem jako szefem zespołu. Dyrektorem technicznym zespołu został Mike Gascoyne, a dostawcą silników jest Cosworth. 14 grudnia 2009 poinformowano, że kierowcami w sezonie 2010 zostali były kierowca Toyoty, Jarno Trulli i zwolniony z McLarena Heikki Kovalainen. Na kierowcę testowego wybrano Fairuza Fauzyego, startującego w serii World Series by Renault. Zespół korzysta z budynków Racing Technology Norfolk w Wielkiej Brytanii, które znajdują się blisko fabryki Lotusa. W przyszłości przy torze Sepang w Malezji zostanie wybudowane centrum technologiczne zajmujące się projektowaniem, badaniami i rozwojem oraz produkcją.

Ekipa weszła w sezon całkiem nieźle - najlepiej z nowych ekip. Heikki Kovalainen był w Bahrajnie piętnasty, a Jarno Trulli siedemnasty, podczas gdy oba Virginy i HRT nie dojechały do mety. W Grand Prix Australii bardzo dobry rezultat osiągnął Kovalainen - Fin był trzynasty i to właśnie ten wynik daje Lotusowi dziesiate miejsce w klasyfikacji konstruktorów. Trulli miał kłopoty z bolidem i w ogóle nie wystartował do wyścigu.
Przyszedł czas na weekend w Malezji i deszczowe kwalifikacje. Taką sytuację świetnie wykorzystał Heikki i wszedł do Q2 ostatecznie zajmując piętnastą pozycje. Trulli był osiemnasty. Wyścig wypadł już nieco gorzej. Trulli był ostatni ze sklasyfikowanych kierowców przegrywając z Chandhokiem i Senną, a Kovalainen część wyścigu spędził w boksie tracąc 10 okrążeń.Ostatnie Grand Prix przed powrotem do Europy to runda w Chinach. I tam po raz kolejny przyzwoicie zaprezentował się Kovalainen. Fin ukończył wyścig jako piętnasty wyprzedzając między innymi Nico Hulkenberga z Williamsa. Niestety kłopoty ponownie miał Trulli i przejechał tylko 26 okrążeń.
Wraz z powrotem do Europy szczęście opuściło Heikkiego Kovalainena. Były kierowca McLarena nie wystartował w ogóle do wyścigu na torze Catalunya z powodu awarii skrzynii biegów, a w Monako 20 okrążeń przed metą posłuszeństwa odmówił układ kierowniczy. Za to Trulli wreszcie dojechał mety: w Hiszpanii był siedemnasty, a w Monako został sklasyfikowan na piętnastej pozycji, mimo że wyścigu nie ukończył ze względu na kolizję z Chandhokiem w końcówce wyścigu.Po sześciu wyścigach jasne było już, że spośród nowych zespołów to Lotus zbudował najlepszy bolid. Co ciekawe inżynierowie tego zespołu mieli najmniej czasu na budowę samochodu.
Kolejnym przystankiem Formuły 1 było Grand Prix Turcji i dla zespołu Lotus był to z pewnością rozczarowujący weekend. Obaj kierowcy odpadli z wyścigu praktycznie w tym samym momencie i obaj mieli problemy z hydrauliką. W Montrealu zespół powrócił już na właściwe tory, a właściwie tylko Kovalainen. Fin był szesnasty, ale Trulli już po raz czwarty w tym sezonie nie dojechał do mety. Tym razem nie wytrzymały hamulce, które są niesamowicie obciążone podczas wyścigów w Kanadzie.Formuła 1 powróciła już na dobre do Europy - do Walencji, ale nie był to udany powrót dla Lotusa. Kierowcy w zielonych bolidach byli szybsi od Virgin i HRT, ale nie potrafili tego wykorzystać. Trulli był ostatni - 21, a Kovalainen odpadł po tym jak miał spektakularną kolizję z Webberem. Jednak na Silverstone zespół powrócił do niezłej formy. Trulli po starcie z 21 pozycji był szesnasty, a Kovalainen z osiemnastej pozycji awansował na siedemnastą. Włoch i Fin stracili tylko jedno okrążenie do zwycięzcy.W Grand Prix Niemiec na torze Hockenheim problemy powróciły. Zespół wyraźnie miał wachania jeśli chodzi o niezawodność, bo tempo był cały czas takie same - sporo szybsi od Virgin i HRT, ale też dużo wolniejsi od reszty stawki. Trulli zakończył rywalizację po trzech okrążeniach, kiedy to posłuszeństwa odmówiła skrzynia biegów, a Kovalainen musiał przerwać jazdę jedenaście okrążeń przed metą.Tydzień później Formuła 1 przeniosła się na Węgry. Jest to można powiedzieć, domowe Grand Prix dla Finów, gdyż na Hungaroringu zawsze jest wielu kibiców z Finlandii. Nie zawiódł ich na pewno Heikki Kovalainen, który dojechał na metę czternasty, tuż przed Trullim. Z drugiej strony kierowcy Lotusa byli w stanie pokonać tylko kierowców Virgin i HRT, tracąc aż trzy okrążenia do zwycięzców.

Podsumowując zespół Lotus zdecydowanie sprawia najlepsze wrażenie jeśli chodzi o nowe zespoły. Mają bardziej doświadczoną parę kierowców i mimo tego, że mieli najmniej czasu na budowę bolidu, są lepsi od Virgin i HRT. Jeśli chodzi o zdobycz punktową, to o taką na pewno będzie ciężko. Jednak jeśli zespół będzie nadal się rozwijał, to być może już za rok Lotusy będą potrafiły w normalnych warunkach wskoczyć do czołowej dziesiątki w wyścigu.



Dodaj komentarz

Nick
Treść
Wpisz kod
z obrazka
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.

Zaloguj się

Login Hasło
0

Komentarze do:

Lotus: Podsumowanie pierwszej części sezonu