Chandhok z coraz większymi szansami na występ w GP Indii

Wszystko wskazuje na to, że marzenie Karuna Chandhoka o wystartowaniu do pierwszego, historycznego wyścigu Formuły 1 w Indiach się spełni.

Rezerwowy Team Lotus naciska swoją ekipę, by ta pozwoliła mu wziąć udział w październikowych zawodach na własnym terenie. Największy argument 27-latka to ponoć pieniądze i najwyraźniej przemówiły one do wyobraźni szefowi zespołu Tony'emu Fernandesowi. „Chciałbym, aby Karun tam pojechał, a decyzja należy do nas". - powiedział Malezyjczyk. Chandhok reprezentował już w tym roku barwy Team Lotus podczas wyścigu na Nurburgringu. Wtedy zajął kokpit Jarno Trullego i jeśli Hindus wystartuje także w ojczyźnie, zawody z garażu znów będzie musiał oglądać doświadczony Włoch. „Tak, myślę, że naszym kierowcą numer 1 jest Heikki (Kovalainen)". - przyznał Fernandes. „Mimo, że Jarno na Monzy pokonał go w kwalifikacjach".