Formuła 1 » Aktualności F1 » Lotus: W drugiej połowie sezonu 2012 będziemy znacznie silniejsi

Lotus: W drugiej połowie sezonu 2012 będziemy znacznie silniejsi
2012-08-07 - G. Filiks Tagi: Lotus, Alan Permane
Stajnia Lotusa głęboko wierzy, że po wakacynej przerwie będzie radzić sobie jeszcze lepiej niż w trakcie pierwszej połowy sezonu 2012 i podejmie batalię o długo wyczekiwane zwycięstwo, a nawet mistrzowskie tytuły.
Podczas tegorocznej kampanii Lotus nieoczekiwanie walczy ze ścisłą czołówką, aktualnie plasując się na 3. pozycji w klasyfikacji generalnej konstruktorów oraz mając Kimiego Raikkonena na 5. miejscu wśród kierowców. Początkowo obawiano się, że ekipa z Enstone nie wytrzyma ostrego tempa rozwoju największych zespołów i z biegiem sezonu zacznie od nich odstawać, ale jak wskazuje serwis Autosport, stało się coś zupełnie innego. Przez pięć ostatnich Grand Prix czarno-złote bolidy zdobyły więcej punktów niż wozy jakiegokolwiek innego zespołu, dowożąc swoich zawodników na podium wszędzie z wyjątkiem zmagań w Wielkiej Brytanii. Dyrektor operacyjny Lotusa na torze Alan Permane zapowiada dalszy wzrost formy swojej stajni. „Będziemy znacznie silniejsi w drugie połowie roku". - powiedział. „Przystąpiliśmy do sezonu ze świetnym samochodem i pokazaliśmy, że możemy go ulepszać w takim samym tempie, jak rozwijają się rywale, o ile nie szybciej".
Poprawy wyników Permane oczekuje również dlatego, że Lotus znalazł wspólny język ze swoimi nowymi zawodnikami, a niedoświadczony Romain Grosjean zaczyna wystrzegać się błędów, jakie popełniał we wczesnej fazie mistrzostw: „Trochę zajęło nam poznanie naszych nowych kierowców, Romain (Grosjean) parę razy rozbijał się na pierwszym okrążeniu. Gdyby nie to, sytuacja wyglądałaby zupełnie inaczej. Nie ma powodu, dla którego druga połowa sezonu miałaby nie być dla nas dobra.
„Moim zdaniem każda trasa pasuje naszemu bolidowi - byliśmy super szybcy na Silverstone i na Węgrzech, a to dwa zupełnie odmienne tory. Nie lękamy się niczego". - podkreślał Permane.
Dyrektor operacyjny Lotusa dodał, iż przyśpieszyć model E20 już nie można za pomocą zmiany ustawień, a tylko poprzez zwiększenie jego docisku aerodynamicznego. Przyznał także, że rezultaty jakie uzyskuje brytyjski team są mocno zaniżane słabszymi osiągami kwalifikacyjnymi samochodu. Niemniej jednak podczas dwóch najbliższych GP kulejąca forma na pojedynczym okrążeniu nie powinna być dla Lotusa aż tak uciążliwa.„Na torach takich jak Węgry druga pozycja startowa to za mało". - ocenił Permane. „Gdzie indziej można wyprzedzać - teraz będziemy się ścigać na Spa i Monzy, to już zupełnie inne historie.
„Jeśli do końca sezonu będziemy zdobywać podium i ostatecznie sięgniemy po podwójne mistrzostwo, będę bardzo szczęśliwy. Aczkolwiek naturalnie desperacko szukamy także wygrania zawodów".
Podczas tegorocznej kampanii Lotus nieoczekiwanie walczy ze ścisłą czołówką, aktualnie plasując się na 3. pozycji w klasyfikacji generalnej konstruktorów oraz mając Kimiego Raikkonena na 5. miejscu wśród kierowców. Początkowo obawiano się, że ekipa z Enstone nie wytrzyma ostrego tempa rozwoju największych zespołów i z biegiem sezonu zacznie od nich odstawać, ale jak wskazuje serwis Autosport, stało się coś zupełnie innego. Przez pięć ostatnich Grand Prix czarno-złote bolidy zdobyły więcej punktów niż wozy jakiegokolwiek innego zespołu, dowożąc swoich zawodników na podium wszędzie z wyjątkiem zmagań w Wielkiej Brytanii. Dyrektor operacyjny Lotusa na torze Alan Permane zapowiada dalszy wzrost formy swojej stajni. „Będziemy znacznie silniejsi w drugie połowie roku". - powiedział. „Przystąpiliśmy do sezonu ze świetnym samochodem i pokazaliśmy, że możemy go ulepszać w takim samym tempie, jak rozwijają się rywale, o ile nie szybciej".
Poprawy wyników Permane oczekuje również dlatego, że Lotus znalazł wspólny język ze swoimi nowymi zawodnikami, a niedoświadczony Romain Grosjean zaczyna wystrzegać się błędów, jakie popełniał we wczesnej fazie mistrzostw: „Trochę zajęło nam poznanie naszych nowych kierowców, Romain (Grosjean) parę razy rozbijał się na pierwszym okrążeniu. Gdyby nie to, sytuacja wyglądałaby zupełnie inaczej. Nie ma powodu, dla którego druga połowa sezonu miałaby nie być dla nas dobra.
Dyrektor operacyjny Lotusa dodał, iż przyśpieszyć model E20 już nie można za pomocą zmiany ustawień, a tylko poprzez zwiększenie jego docisku aerodynamicznego. Przyznał także, że rezultaty jakie uzyskuje brytyjski team są mocno zaniżane słabszymi osiągami kwalifikacyjnymi samochodu. Niemniej jednak podczas dwóch najbliższych GP kulejąca forma na pojedynczym okrążeniu nie powinna być dla Lotusa aż tak uciążliwa.„Na torach takich jak Węgry druga pozycja startowa to za mało". - ocenił Permane. „Gdzie indziej można wyprzedzać - teraz będziemy się ścigać na Spa i Monzy, to już zupełnie inne historie.
„Jeśli do końca sezonu będziemy zdobywać podium i ostatecznie sięgniemy po podwójne mistrzostwo, będę bardzo szczęśliwy. Aczkolwiek naturalnie desperacko szukamy także wygrania zawodów".
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
Komentarze do:
Lotus: W drugiej połowie sezonu 2012 będziemy znacznie silniejsi
Podobne: Lotus: W drugiej połowie sezonu 2012 będziemy znacznie silniejsi




Podobne galerie: Lotus: W drugiej połowie sezonu 2012 będziemy znacznie silniejsi



Najczęściej czytane w tym miesiącu



Tapety na pulpit Lotus
Newsletter
Galerie zdjęć