Formuła 1  »  Aktualności F1  »  Lotus Renault GP porzuciło strategię zatrudniania płacących kierowców
Lotus Renault GP porzuciło strategię zatrudniania płacących kierowców

Lotus Renault GP porzuciło strategię zatrudniania płacących kierowców

2011-12-13 - G. Filiks     Tagi: Raikkonen, Pietrow, Lotus Renault, Dany Bahar
Lotus Renault GP snuje śmiałe plany powrotu na szczyt Formuły 1 w ciągu „2-3 lat". Stajnia o takich aspiracjach nie może polegać na kierowcach, których głównym atutem są nie umiejętności, a wielkie wsparcie finansowe. Prezes Grupy Lotus - Dany Bahar przyznał, że właśnie dlatego zespół nieoczekiwanie zrezygnował z usług Witalija Pietrowa. Według nieoficjalnych informacji Rosjanin co roku wzbogacał budżet Enstone o kwotę co najmniej 10 milionów USD.
„To pokazuje naszą determinację. Wiemy, co robimy". - zapewnił Bahar. „Dwaj partnerzy biznesowi ekipy (Gerard Lopez i Eric Lux) powiedzieli mi: 'chodzi o posiadanie kierowców możliwie najlepszych na torze, nie finansowo'. Dokonaliśmy analizy i doszliśmy do wniosku, iż chociaż Witalij jest atrakcyjny marketingowo, powinniśmy postawić na czyste ściganie. Może być ciężko, ale jesteśmy gotowi stawić czoła wyzwaniu. Jeśli będzie trzeba, znajdziemy dodatkowe pieniądze".
Lotus Renault GP porzuciło strategię zatrudniania płacących kierowcówLotus Renault GP porzuciło strategię zatrudniania płacących kierowców
„Odważnie jest powiedzieć 'nie patrzymy na pieniądze, spróbujemy pójść trudniejszą drogą... osiągnąć sukces poprzez wyniki... być może już nigdy nie wyciągać ręki po pay-driverów'".
- dodał.

Pietrowa oraz Bruno Sennę, który również przysporzył zespołowi paru sponsorów, wymieniono na Romaina Grosjeana i byłego mistrza świata F1 Kimiego Raikkonena. Ten ostatni nie posiada żadnego finansowego wsparcia - co więcej, za swoje usługi każe bardzo słono płacić. Bahar ujawnił jednak, że tym razem 32-latek zażądał mniejszego wynagrodzenia niż zwykle. Wcześniej chodziły plotki nawet o zerowej wypłacie dla Raikkonena, który w zamian miał otrzymać udziały zespołu.

„Kimi to Kimi, jest mistrzem świata. Zdecydowanie zasługuje na wyższe zarobki od zwykłego zawodnika, choćby dzięki swojemu nazwisku".
- stwierdził prezes Grupy Lotus. „Każdy zdaje sobie z tego sprawę, lecz Lotus Renault GP to nie Ferrari i na ten moment nie posiadamy mistrzowskiego bolidu. Nasz team, czy każdy inny w tej części stawki, na razie nie może sobie pozwolić na wypłacanie tak dużych sum. Kimi to zrozumiał, choć nigdy nie zejdzie z pewnego poziomu cenowego. Ma do tego za silny charakter. Sądzę, że jego obecne wynagrodzenie będzie odpowiadać temu, co pokaże na torze, aczkolwiek musimy poczekać i się przekonać".
Lotus Renault GP porzuciło strategię zatrudniania płacących kierowcówLotus Renault GP porzuciło strategię zatrudniania płacących kierowców



Dodaj komentarz

Nick
Treść
Wpisz kod
z obrazka
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.

Zaloguj się

Login Hasło
3

Komentarze do:

Lotus Renault GP porzuciło strategię zatrudniania płacących kierowców

Lotus Renault GP porzuciło strategię zatrudniania płacących kierowców
ferrari 2011-12-13 12:06
Oj cos nie ma komentarzy "fachowców"--posiadaczy podjechanych civiców z buczącym tłumiczkiem i ledzikami z marketu hehehehehehehehehehehehehehehehehehehe
Lotus Renault GP porzuciło strategię zatrudniania płacących kierowców
pepe4242 2011-12-13 18:40
ładnie powiedziane przez LR, ale Kimi dostał akcje- to też jak by pieniądze, ale nie trzeba ich wyjąć z kieszeni, Groszek pewnie będzie jeżdził za pół darmo,albo zupełnie za darmo, natomiast Witka menadżer pewnie nie chciał zapłacić tyle ile żądało LR i mu podziękowali, to mój komentarz
Lotus Renault GP porzuciło strategię zatrudniania płacących kierowców
pepe4242 2011-12-13 18:46
ledy mam, ale orginalne tzn fabryczne, za fachowca się nie uważam, ale jest faktem że nie którzy piszą straszne bzdury, może komentatorzy (fachowcy) poszli na marsz organizowany przez PIS hahaha