Formuła 1  »  Aktualności F1  »  Lopez: Zalegaliśmy Raikkonenowi z pensją, ale już ma swoje pieniądze
Lopez: Zalegaliśmy Raikkonenowi z pensją, ale już ma swoje pieniądze

Lopez: Zalegaliśmy Raikkonenowi z pensją, ale już ma swoje pieniądze

2012-11-24 - G. Filiks     Tagi: Raikkonen, Lotus, Gerard Lopez
Właściciel stajni Lotus - Gerard Lopez przyznał, że miał problemy z wypłaceniem Kimiemu Raikkonenowi ustalonej w kontrakcie premii finansowej za zdobywane podczas sezonu 2012 punkty, których Fin uzbierał już 206. Luksemburski biznesmen podobnie jak szef teamu Eric Boullier zapewnił bądź co bądź, iż wszelkie zobowiązania pieniężne wobec byłego mistrza świata zostały już uregulowane. „Sytuacja została rozwiązana". - powiedział Lopez niemieckiemu magazynowi Auto Motor und Sport, który doniósł o całej sprawie. „Po prostu nie oczekiwaliśmy, że zgromadzi aż tyle oczek. Dosyć drogo nas to kosztowało. Ustaliliśmy nowy system płatności. Ale ostatecznie opłaciło nam się to, ponieważ dostajemy więcej z praw do transmisji telewizyjnych. Kimi ma swoje pieniądze".
Lopez: Zalegaliśmy Raikkonenowi z pensją, ale już ma swoje pieniądzeLopez: Zalegaliśmy Raikkonenowi z pensją, ale już ma swoje pieniądze
Właściciel Lotusa dodatkowo zaprzeczył, że zalega z pensjami wobec niemal całej swojej szeregowej załogi, o czym również spekulował Auto Motor und Sport. „Tak jak inne zespoły wypłacamy wszystko na czas". - zapewnił Lopez. „Te plotki rozsiał prawdopodobnie ktoś, kto chciał stać się partnerem ekipy i teraz jest zły, bo nic z tego nie wyszło".
Sponsorem Lotusa udało się ostatnio zostać Coca-Coli, największemu na świecie producentowi napojów bezalkoholowych. Spytany, jak to jest zapewnić sobie wsparcie finansowe takiego giganta, Lopez odparł: „Czułem to samo co wtedy, gdy Kimi wygrał GP Abu Zabi".



Dodaj komentarz

Nick
Treść
Wpisz kod
z obrazka
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.

Zaloguj się

Login Hasło
0

Komentarze do:

Lopez: Zalegaliśmy Raikkonenowi z pensją, ale już ma swoje pieniądze