Lopez: Raikkonen wrócił do F1 dla pieniędzy

Podejmując decyzję o przejściu na sezon 2014 do Ferrari, Kimi Raikkonen pokazał, że wznowił karierę kierowcy Formuły 1, by poprawić stan swojego konta w banku.

To wniosek Gerarda Lopeza - właściciela ekipy Lotus, którą fiński zawodnik opuści.

Raikkonen pytany przed GP Singapuru o powody rozstania z Lotusem, wskazał opóźnienia w otrzymywaniu wynagrodzenia za reprezentowanie brytyjskiego teamu. Były mistrz świata wracając do F1 na sezon 2012 mówił, że pojawia się znów, bo brakuje mu ścigania w królowej sportów motorowych. Teraz Lopez przestał wierzyć tym deklaracjom swojego kierowcy. Właściciel Lotusa coraz bardziej ujawnia swój żal do 33-latka.

„Miał u nas wszystko". - mówił Lopez. „Konkurencyjny bolid, wsparcie zespołu, niespotykany komfort.

Gerard Lopez

„Tak jak ubiegłego roku nie płaciliśmy mu wszystkiego na czas, ale po sezonie 2012 dostał całą zaległą sumę. Nie mamy budżetu największych teamów, dlatego musimy decydować, na co przeznaczyć pieniądze najpierw.

„Myślałem, że Kimi nie wrócił do F1 dla pieniędzy, jednak teraz stało się jasne, iż prawda jest zupełnie inna.

„Ale to już nie nasz problem. Ostatecznie nie mogliśmy walczyć o kierowcę z zespołami skłonnymi wyłożyć każdą kwotę". - dodał.