Hamilton w ekstazie po zwycięstwie

Brytyjczyk Lewis Hamilton z zespołu McLaren przyznał , że przeżywa ekstazę po zwycięstwie w Grand Prix Belgii.

Było to trzecie zwycięstwo w tym sezonie dla mistrza świata z przed dwóch lat. Hamilton wysunął się również na prowadzenie w klasyfikacji kierowców, wyprzedzając drugiego dziś Marka Webbera o cztery punkty. "Jestem bardzo szczęśliwy z tego co się dziś wydarzyło. Kiedy wyścig jest taki jak dziś, odbywa się w takich warunkach, to jest jak loteria" - powiedział szczęśliwy Brytyjczyk.

Hamilton przyznał również, że najbardziej bał się w momencie, kiedy nie zmieścił się w zakręcie Rivage na 35. okrążeniu. Mieliśmy wtedy nad torem lekką mżawkę. Na szczęście dla niego udało się tylko lekko przytrzeć bandę lewym kołem i wydostać się z pułapki żwirowej. "Warunki były naprawdę ciężkie, kiedy zaczęło padać. Moje opony się szybko schładzały, a ja nie wiedziałem jak mocno mogę cisnąć. Zahamowałem zbyt późno, zblokowałem koło i wyjechałem po za tor w zakręcie numer 8. Na szczęście otrałem się tylko lekko kołem i przednim skrzydłem i mogłem powrócić do rywalizacji". "Generalnie jestem bardzo zadowolony z dzisiejszego wyniku. Zespół wykonał bardzo dobrą pracę. W niektórych miejscach nie byliśmy tak szybcy jak Mark czy Robert, jednak udało nam się wykorzystać nasze mocne strony. Jestem niesamowicie szczęśliwy z obecności na pierwszym stopniu podium".