Formuła 1 » Aktualności F1 » Hamilton: Uderzyłem w ścianę naprawdę mocno, a była szansa na podium

Hamilton: Uderzyłem w ścianę naprawdę mocno, a była szansa na podium
Lewis Hamilton po kolizji z Kamuim Kobayashim zakończył dzisiejszą rywalizację pokonując zaledwie 12 okrążeń. Brytyjczyk nie obarczył Japończyka winą za cały incydent, mimo to jest rozgoryczony.„Szczerze mówiąc nie wiem dokładnie, co się stało". - ujawnił telewizji BBC. „Pamiętam tylko uderzenie w ścianę - naprawdę mocne uderzenie. Jednak takie są wyścigi. W tym roku juz wielokrotnie nie dojechaliśmy do mety, teraz po prostu powiększyliśmy swój dorobek w tej kwestii".
Hamiltonowi przed kolizją nie szło najlepiej. Przyczyna podobno tkwiła w źle ustawionym bolidzie, aczkolwiek 26-latek widział szansę minięcia nim mety w pierwszej trójce: „Mieliśmy problemy. Z jakiegoś powodu byliśmy okropnie wolni na prostych, okropnie wolni i to według mnie nas ustawiło. Na prostych każdy po prostu mi odjeżdżał. Myślę, że mieliśmy trochę za dużo docisku. Mimo tego ciągle byliśmy w niezłym położeniu - nadal mogłem naciskać i wyprzedziłem jedno Ferrari. Według mnie byliśmy w stanie wywalczyć przynajmniej podium".
A jak swoją stłuczkę z Hamiltonem postrzega sam Kobayashi? „Dokładnie wiedziałem, że jest szybszy, dlatego nie było sensu się bronić. Gdy już mnie wyprzedził, nie zamierzałem walczyć o odzyskanie pozycji, więc jechałem swoim torem". - skomentował lakonicznie reprezentant Saubera.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
Komentarze do:
Hamilton: Uderzyłem w ścianę naprawdę mocno, a była szansa na podium
Podobne: Hamilton: Uderzyłem w ścianę naprawdę mocno, a była szansa na podium




Podobne galerie: Hamilton: Uderzyłem w ścianę naprawdę mocno, a była szansa na podium
Najczęściej czytane w tym miesiącu



Tapety na pulpit
Galerie zdjęć
Newsletter