Hamilton: Nigdy się nie poddam

Lewis Hamilton powiedział, że nigdy się nie podda po tym jak dojechał na czwartej pozycji w wyścigu o Grand Prix Europy na torze w Walencji. Kierowca McLarena stracił do Sebastiana Vettela 46 sekund i media zaczęły informować o tym, że Hamilton nie wierzy w swoje zwycięstwo na Silverstone. Były mistrz świata szybko zareagował na te doniesienia, odpowiadając na Twitterze. Wczoraj na padoku przewinęło się sporo wypowiedzi Hamiltona. W jednej z nich Brytyjczyk stwierdził, że zaakcpetowałby obniżkę pensji, gdyby otrzymał zwycięski samochód, co po raz kolejny przywołuje temat jego przejścia do Red Bulla.

W rozmowie z innymi dziennikarzami, Hamilton powiedział że nie widzi większych szans na zwycięstwo w Wielkiej Brytanii. "Nie wyczekuje jakoś specjanie wyścigu na Silverstone, ponieważ kiedy tam jedziesz to zawsze chcesz wygrać i nie chodzi tu tylko o to, że jest to moje domowe Grand Prix". "Nie jesteśmy wystarczająco szybcy, aby walczyć tam o wygraną" - dodał Hamilton w rozmowie z telewizją BBC po wyścigu w Walencji.

Dziś rano Hamilton zmienił nieco swoje zdanie i napisał na Twitterze: "Do wszystkich moich fanów, zignorujcie to co jest napisane w dzisiejszych gazetach. Mój zespół się nigdy nie podda i ja również się nie poddam". "Przyjedźcie na Silverstone, ponieważ wasze wsparcie jest dla nas bardzo ważne. Teraz jadę do fabryki, aby zrobić z zespołem wszystko co w naszej mocy. Lewis".