Formuła 1  »  Aktualności F1  »  Hamilton: Na przejściówkach ślizgałem się jak szalony
Hamilton: Na przejściówkach ślizgałem się jak szalony

Hamilton: Na przejściówkach ślizgałem się jak szalony

2012-07-07 - G. Filiks     Tagi: Silverstone, Hamilton, Button, McLaren, Opony, Wielka Brytania
Lewis Hamilton wyjaśnił, że nieoczekiwany brak przyczepności na oponach przejściowych stoi za jego rozczarowującym wynikiem w kwalfiikacjach do GP Wielkiej Brytanii. Podczas Q2, gdy kierowcy korzystali z pełnych deszczówek, Brytyjczyk uzyskał najlepszy rezultat, ale w Q3, kiedy trzeba było założyć przejściówki, reprezentant McLarena nagle stracił świetną konkurencyjność i zajął tylko ósme miejsce.
Hamilton: Na przejściówkach ślizgałem się jak szalonyHamilton: Na przejściówkach ślizgałem się jak szalony
„Było ciężko, jak zawsze na mokrym torze, ale tym razem nie radziliśmy sobie wyjątkowo". - relacjonował były mistrz świata. „Z jakiegoś powodu na Q3 opony odmówiły nam posłuszeństwa; nie mieliśmy przyczepności. Ogumienie deszczowe pracowało naprawdę dobrze, ale gdy asfalt zaczął przesychać, a ja założyłem przejściówki, bo myślałem, że dadzą mi najlepszą przyczepność, ślizgałem się jak szalony.
Hamilton: Na przejściówkach ślizgałem się jak szalonyHamilton: Na przejściówkach ślizgałem się jak szalony
„Nie mogę za nic zrozumieć, czemu w tym momencie opony mnie zawiodły. Bardzo rzadko zdarza się, że nie potrafię zmusić ogumienia do właściwego funkcjonowania. Cisnąłem i cisnąłem, a przyczepności nadal nie było. Coś jest nie tak".

Przed wyścigiem Hamilton zachowuje jednak optymizm. Jadąc na pełnych deszczówkach Brytyjczyk przekonał się dzisiaj, że jego usprawnionym McLarenem można w Wielkiej Brytanii coś zdziałać. „Auto jest szybsze niż wskazuje uzyskany wynik, lecz nie miałem nic przyczepności, dlatego nie mogłem spisać się lepiej". - tłumaczył. „Zrobiłem wszystko co w mojej mocy. Ale nie jesteśmy tak daleko. Co prawda niestety nie mamy pierwszej linii, bądź co bądź jutro i tak możemy podjąć walkę. Gdy ruszasz z ósmego pola, wszystko jest możliwe. Chętnie startowałbym wyżej, ale przecież tak naprawdę liczy się ta pozycja, którą zajmę w niedzielę".
Drugi zawodnik McLarena - Jenson Button także zmagał się z oponami, aczkolwiek w jego przypadku kłopot stanowiło rozgrzanie ich. Aktualny wicemistrz świata nawet nie awansował do Q2, kończąc rywalizację z 18. czasem. „Oczywiście wolałbym zaliczyć lepszy występ przed własną publicznością, ale przez cały rok nie mogę doprowadzić przednich opon do właściwej temperatury, więc nie jestem zbytnio przygnębiony". - wyjaśniał. „To dla mnie już całkiem normalne. Wiem, że potrafię prowadzić bolid na mokrym torze, dlatego jutrzejszy wyścig nie powinien być problemem".
Hamilton: Na przejściówkach ślizgałem się jak szalonyHamilton: Na przejściówkach ślizgałem się jak szalony
Brytyjczyk mógł osiągnąć drugi segment kwalifikacji bardzo szybkim finałowym kółkiem, lecz pokonując je w trzecim sektorze napotkał żółe flagi spowodowane piruetem Timo Glocka. Chcąc zachować się zgodnie z przepisami mocno zwolnił i ostatecznie nie poprawił czasu. „Pojechałem szybciej o prawie o 1.7 sekundy względem mojego poprzedniego rekordu, więc akurat bym awansował". - opowiadał.
Hamilton: Na przejściówkach ślizgałem się jak szalonyHamilton: Na przejściówkach ślizgałem się jak szalony
Przed jutrzejszymi zawodami Jenson ma jedną przewagę nad kierowcami, którzy zajęli czołowe lokaty - jako że nie pojeździł wiele, zaoszczędził parę kompletów deszczowego ogumienia. „To może nam pomóc". - przyznał. „Jeśli jutro będzie mokro - a myślę że będzie - to opony na deszcz się nam przydadzą. Trzeba szukać pozytywów, ponieważ kwalifikacje były dla nas bardzo nieudane".



Dodaj komentarz

Nick
Treść
Wpisz kod
z obrazka
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.

Zaloguj się

Login Hasło
2

Komentarze do:

Hamilton: Na przejściówkach ślizgałem się jak szalony

Hamilton: Na przejściówkach ślizgałem się jak szalony
mp4-24 2012-07-07 22:02
Hamilton jechał świetnie na deszczówkach w Q2, a słabo na przejściowych w Q3. Przyczyna jest prosta. Musieli między sesjami zmienić ustawienia samochodu, mam na myśli głównie wysokośc podłogi. To tłumaczy gorszy czas. Ale jeśli jutro tor będzie suchy, albo przesychający, to będzie miał sporą przewagę.
Hamilton: Na przejściówkach ślizgałem się jak szalony
Cossi 2012-07-07 23:10
Co się dzieje z Buttonem. Zawodnik który jak nikt w całej stawce potrafił zrozumieć i zadbać o ogumienie, nagle w połowie zupełnie się gubi. Mam nadzieję że pozbiera się wkrótce i zawalczy chociażby o tytuł drugiego wicemistrza 2012.