Ferrari ściągnęło speca od opon z Bridgestone

Podczas trwającej imprezy „Wrooom" stajnia Ferrari poinformowała o kilku wzmocnieniach swojego pionu technicznego. Największe wrażenie na dziennikarzach zrobiło zatrudnienie Hirohide Hamashimy, byłego dyrektora oddziału rozwoju opon Bridgestone.

Japończyk ma dosyć bogate doświadczenie w Formule 1, do której trafił 15 lat temu. Od dziś będzie prowadził departament Scuderii odpowiedzialny za interakcję ogumienia z bolidem, a wyniki jego prac oceni sam dyrektor techniczny ekipy Pat Fry. Ferrari wiąże z Hamashimą spore nadzieje wierząc, że dzięki niemu uniknie problemów z twardszymi mieszankami opon Pirelli, które nękały ją podczas sezonu 2011. „Hamashima będzie miał wpływ na rozwój samochodu oraz kwestie ogumienia". - powiedział szef teamu z Maranello, Stefano Domenicali. Oprócz byłego inżyniera Bridgestone, Ferrari potwierdziło pozyskanie paru ludzi McLarena. Wśród nich Steve'a Clarka, który zostanie głównym inżynierem wyścigowym ekipy. Wcześniej funkcję tą pełnił Chris Dyer, zwolniony ze stanowiska za opracowanie błędnej strategii podczas GP Abu Zabi 2010.